Jak informują strażacy, do zderzenia doszło przy stacji paliw w Górnie. Autami podróżowali tylko kierowcy.
Dyżurni ze Stanowiska Kierowania Komenda Wojewódzkiego świętokrzyskiej straży pożarnej uzupełniali, że zderzył się samochód dostawczy z samochodem osobowym.
Kierowca osobówki trafił do szpitala.
Na zawsze pełnej samochodów krajowej 74 od razu utworzyły się korki.
Małgorzata Perkowska - Kiepas, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kielcach informowała: - Z naszych wstępnych ustaleń wynika, że 43-letni kierowca skody, w czasie nieprawidłowego wyprzedzania seata, zmusił kierowcę tego auta do gwałtownego skrętu. Ten manewr doprowadził do zderzenia seata i dostawczego busa - wyjaśniała kielecka policjantka.
Seatem kierował 34-latek, za kierownicą busa siedział 28-latek. Kierowcy byli trzeźwi.
