Świętując zwycięstwo na największym korcie tenisowym na świecie - „Arthur Ashe Stadium”, centralnym obiekcie kompleksu „USTA Billie Jean King National Tennis Center” i zgarnięcie czeku na 3 600 000 dolarów, mistrzyni US Open Aryna Sabalenka przywdziała piękną czerwoną sukienkę, prezentując przy okazji swój tatuaż z... tygrysem.
Dlaczego tygrys?
- Urodziłam się w 1998 roku, czyli w roku tygrysa. Spotykałam się z facetem, który był cały pokryty tatuażami. Pomyślałam, że tygrys może do mnie pasować. Jestem wojowniczką i nigdy się nie poddaję. Na początku nienawidziłam tatuaży, podobnie jak moi rodzice. Moja mama nie odzywała się do mnie przez tydzień. Powiedziała tylko "co to, k***a, jest?" - mówiła w wywiadzie dla „L’Equipe”
- Miałam wówczas 18 lat i rodzice o tym nie wiedzieli. Gdy zobaczyli go po raz pierwszy, to mój tata się śmiał. Mama nie rozmawiała ze mną przez tydzień, a potem stwierdziła, że oby to był pierwszy i ostatni. Ten tatuaż czasami mi przypomina, że trzeba walczyć o każdy punkt. Czasem przypominam sobie o nim i upewniam się, że widzę ten tatuaż przez cały czas. Dzięki temu odnoszę sukcesy - wyjaśniała z kolei dla Tennis Channel
Astrologia dla Chińczyków zawsze była bardzo istotnym elementem. Kalendarz chiński mocno różni się od typowego kalendarza europejskiego. Zawiera on bowiem opis każdego dnia pod kątem żywiołu jak i zwierzęcia. Obejmuje 12 znaków zodiaków różniących się od standardowych znaków astronomicznych, które wszyscy dobrze znamy. A więc są to: szczur, bawół, tygrys, królik, smok, wąż, koń, koza, małpa, kogut, pies i świnia. Do sprawdzenia jakim zwierzęciem jesteśmy, potrzebujemy podać nasz rok urodzenia, a nie miesiąc.
Kalendarz składa się również z sześciu dziesięcioletnich cykli reprezentowanych przez 12 zwierząt ale i 5 żywiołów. Należą do nich: drzewo, ogień, metal i woda.
Zatem każdy rok ma swojego zwierzęcego patrona. Dla Aryny Sabalenki, która urodziła się w 1998 roku jest to tygrys (podobnie, jak dla osób, które przyszły na świat w 1962, 1974, 1986 czy 2010 roku).
Co ciekawe, jej trener przygotowania fizycznego białoruskiej tenisistki - Jason Stacy zrobił sobie tymczasowy tatuaż przedstawiający tygrysa na szczycie swojej łysiny. To efekt zakładu, czy Sabalenka dostanie się do finału...
Do dzisiaj, mieszkając i trenująca w Miami, Białorusinka zarobiła - tylko na korcie - 28 361 708 dolarów!
Galaktyczny Lewy - również na kadrze?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?