Zmarła babcia Łukasza Podolskiego
Łukasz Podolski był bardzo związany ze swoją babcią. Piłkarz urodził się w Gliwicach, ale w wieku dwóch lat wyjechał z rodzicami do Niemiec. Babcia mieszkała w Gliwicach i Lukas kiedy tylko mógł odwiedzał ją w dzielnicy Sośnica.
O śmierci babci Podolski poinformował w mediach społecznościowych zamieszczając przy tym wzruszający list.
"Droga babciu. Byłaś dla mnie kimś więcej niż tylko babcią: uważałaś na mnie, gotowałaś dla mnie pyszności. Jako mały chłopiec grałem z Tobą w piłkę. Uczyniłaś mnie tym, kim jestem. Zawsze wierzyłaś we mnie i moje marzenia. Razem zdobyliśmy ten medal mistrzostw świata! Byłaś taka dumna. Teraz już Cię nie ma, a to sprawia, że jestem więcej niż tylko smutny. Będę myślał o naszych pięknych chwilach, zawsze będziesz przy mnie. Kocham Cię całym sercem! Spoczywaj w pokoju tam na górze! Tęsknie za Tobą" - napisał "Poldi" ilustrując ten wpis swoim zdjęciem z babcią i złotym medalem z mistrzostw świata w Brazylii.
34-letni Podolski rozegrał 130 spotkań w reprezentacji Niemiec strzelając w niej 49 goli i zdobywając trzy medale MŚ. Wychowanek FC Koeln grał także w Bayernie Monachium. Arsenalu Londyn, Interze Mediolan i Galatasaray Stambuł. Ostatnie dwa lata spędził w Vissel Kobe, ale jego kontrakt z Japończykami właśnie wygasł i nie zostanie przedłużony. Pojawiły się plotki o możliwości jego gry w Górniku Zabrze, któremu od małego kibicował i kiedyś obiecał, że na koniec kariery zagra w jego barwach.
Nie przegapcie
Zobaczcie koniecznie
Dasz radę na święta? Spróbuj
