Spis treści
Cesare Stefano sędzią finału Polska - Francja
Wiadomo już, kto będzie głównym sędzią finału igrzysk olimpijskich w Paryżu. W sobotę o godz. 13 Francja zmierzy się z Biało — Czerwonymi. Sędzią będzie Włoch Cesare Stefano. To potwierdziło spekulacje. 44-letni Stefano jest wielkim fachowcem. Ma jedną ważną cechę, mianowicie, uśmiech.
Cesare Stefano, to arbiter, nazywany siatkarskim Pierluigim Coliną. Wszystko przez to, że nie posiada włosów i ciągle się uśmiecha. Stefano pochodzi z Turynu i sędziował już m.in. Euro kobiet 2015, i Euro 2021 mężczyzn w Finlandii i Polsce.To jego trzecie igrzyska, na których sędziuje. Był w Atenach 2004 i Pekinie 2008. W Grecji, mając zaledwie 24 lata, Stefano sędziował finał siatkówki plażowej kobiet. W Pekinie też sędziował siatkówkę plażową.
Dopiero teraz będzie sędzią siatkówki halowej. Dlaczego?
Wynika to z tego, że w niektórych krajach, w których ten sport jest popularny i stoi na wysokim poziomie, między innymi właśnie we Włoszech, jest zasada, że ten sam arbiter nie może być nominowany na więcej niż jeden tak prestiżowy turniej, jeśli inni sędziowie z tego kraju prezentują podobny poziom.
Chodzi o to, żeby olimpijską nominacją uhonorować możliwie najwięcej sędziów. Sędzią drugim w finale siatkówki halowej mężczyzn, Francja – Polska będzie Alrousi Alhammadi Hamid Mohamed Ahmed ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Źródło: TVP Sport
