Działał zgodnie z planem
31-letni mężczyzna dopuścił się profanacji w miniony poniedziałek, a już następnego dnia został zatrzymany przez policję. Mieszkaniec Zielonej Góry przyznał się do zarzucanego mu czynu. Jak poinformowała nas rzeczniczka Prokuratury Rejonowej w Zielonej Górze, prokurator Ewa Antonowicz, oskarżony zaplanował swój atak i działał w pojedynkę.
Akcja "likwidacja krzyży"
Sprawca w Internecie prowadził również stronę „Ogólnopolska Akcja Likwidacji Przydrożnych Krzyży”, w opisie której motywował chęć ich usunięcia tym, że „szpecą ulice i są zagrożeniem dla ruchu drogowego”. Wielokrotnie atakował również osoby wierzące i Kościół.
Pochwała Nitrasa
W jednym z postów chwalił słowa posła Platformy Obywatelskiej, Sławomira Nitrasa, który po tym jak użył słów o „opiłowywaniu katolików z przywilejów” stwierdził, że „za naszego życia katolicy staną się mniejszością”. Na czwartek zaplanowano dalsze czynności z oskarżonym. Mężczyzna zostanie przebadany przez psychiatrę. Za zniszczenie krzyża i obrazę uczuć religijnych oskarżonemu grozi do 5 lat więzienia.
Trzeba się za niego modlić
Zniszczony przez wandala krzyż na terenie osiedla stał od 1999 roku. Stanął tam na wniosek parafian i zostało na to wydane stosowne pozwolenie. Sprawa zbulwersowała mieszkańców i jest szeroko komentowana w całym kraju.
– Zniszczenie krzyża, to zdarzenie bardzo przykre i bolesne dla ludzi wierzących – powiedział w rozmowie z Gazetą Lubuską ks. Andrzej Sapieha, rzecznik kurii diecezji zielonogórsko – gorzowskiej. Do tematu odniósł się przewodniczący zielonogórskiej Rady Miasta Piotr Barczak. – Sam czyn trzeba absolutnie potępić, a za człowieka, który to zrobił, pozostaje nam się modlić, żeby zrozumiał swój błąd i zmienił postępowanie – mówił na antenie Radia Zielona Góra.
