Księża ze zwoleńskiej parafii Podwyższenia Krzyża Świętego mieli w zeszłym tygodniu kontakt z osobą zakażoną koronawirusem. Wkrótce potem objawy choroby pojawiły się również u siostry zakonnej. Oprócz gorączki straciła też smak i węch. Zakonnice, podobnie jak duchowni, zostały przebadane na obecność koronawirusa. Pozytywne wyniki mają dwie siostry zakonne. W związku z tym księża i siostry są na kwarantannie. Kościół został czasowy zamknięty.
Jak poinformował nas ksiądz Bernard Kasprzycki, sami duchowni czują się dobrze, nie ma też u nich żadnych objawów koronawirusa. Sanepid, zgodnie z procedurami, zadecydował o pozostawieniu księży na kwarantannie do 13 września. Jeśli przez ten czas u żadnego nie pojawią się objawy choroby, duchowni będą mogli wrócić do obowiązków.
Do tego czasu nabożeństwa w zwoleńskiej świątyni będą się odbywać przez internet. Wśród objętych kwarantanną nie ma wiernych ze zwoleńskiej parafii, którzy wcześniej uczestniczyli w mszach świętych w kościele. Kwarantanną objęto osoby, które miały bezpośredni kontakt z zarażonymi. To mieszkańcy nie tylko powiatu zwoleńskiego, ale także powiatów ościennych Sanepid nie ma do tej pory żadnych zgłoszeń o nowych zachorowaniach na COVID-19 wśród tych osób.
Przypomnijmy, 5 kwietnia doszło do podobnej sytuacji. Księża z tej parafii zostali przeniesieni na kwarantannę. Powód był ten sam: kontakt z osobą zakażoną. Wtedy skończyło się na strachu, księża nie byli chorzy.
