Pobicie kobiety w sklepie w Lesznie: Wojciech P. odpowie przed sądem
- 23 czerwca br. skierowano akt oskarżenia do Sądu Rejonowego w Lesznie przeciwko Wojciechowi P.
- mówi Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Czytaj też: "Tu może być gorzej niż w Gdańsku". Piotr P. skazany za grożenie poznańskim radnym
Mężczyzna usłyszał łącznie trzy zarzuty.
– Dotyczą znieważenia klientki sklepu słowami wulgarnymi, naruszenia jej nietykalności cielesnej poprzez uderzenie otwartą ręką w tył głowy oraz spowodowanie lekkiego uszkodzenia ciała poprzez uderzenie tej kobiety pięścią w twarz. Wszystkich tych czynów mężczyzna dopuścił się w charakterze chuligańskim, czyli oznacza to, że działał publicznie, z błahego powodu i okazując rażące lekceważenie porządku prawnego
– mówiła Monika Żymełka, rzecznik prasowy policji w Lesznie.
Uderzył kobietę, bo zwróciła mu uwagę na brak maseczki
Wszystko wydarzyło się 10 kwietnia w markecie Kaufland w Lesznie pod okiem kamery. Na krążącym w internecie nagraniu widać, jak kobieta odchodzi od mężczyzny stojącego przy kasie, a ten uderza ją w tył głowy. Następnie kobieta oddaje mężczyźnie uderzenie, po czym ten ponownie ją uderza, tym razem w twarz i dużo mocniej, w następstwie czego kobieta upada. Obok znajdują się dwie dziewczynki, które wyraźnie przestraszone odsuwają się od mężczyzny. Na nagraniu nie widać reakcji ochrony, ani osoby obsługującej kasę.
Poszkodowana kobieta zawiadomiła policję.
- Policjanci interweniowali w markecie Kaufland, kiedy to zostali poinformowani przez klientkę sklepu, że została uderzona przez mężczyznę stojącego przy kasie. Wcześniej pomiędzy tymi osobami doszło do wymiany zdań – prawdopodobnie kobieta zwróciła uwagę mężczyźnie, że nie posiada na twarzy maseczki ochronnej
– tłumaczyła Monika Żymełka, rzecznik prasowy policji w Lesznie.
Funkcjonariusze wylegitymowali wszystkich uczestników zdarzenia. Szybko ustalono także tożsamość mężczyzny. Zabezpieczony został również monitoring.
- Sprawa ma charakter prywatno-skargowy, a zachowanie tego mężczyzny było dość bulwersujące, dlatego zwróciliśmy się do leszczyńskiej prokuratury o objęcie jej ściganiem z urzędu. Prokuratura przychyliła się do tego wniosku i akta ponownie wróciły do nas
– wyjaśniała Żymełka.
Podczas przesłuchania, Wojciech P. przedstawił swoją wersję wydarzeń. – Nie kwestionował zapisu nagrania tego, co zostało zarejestrowane. Przyczyną tego zajścia jest rzeczywiście zwrócenie przez kobietę uwagi mężczyźnie, że nie posiadał maseczki na twarzy – mówiła policjantka.
Decyzją prokuratury mężczyzna otrzymał dozór policyjny połączony z zakazem zbliżania się do pokrzywdzonej. Ponadto 48-latek został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 zł, m.in. za brak posiadania maseczki w sklepie, 10 kwietnia. Już wkrótce Wojciech P. odpowie przed sądem za swoje zachowanie. Grozi mu kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
Zobacz także: Duża sieć marketów na sprzedaż?:

Te zawody mężczyzn najbardziej odstraszają kobiety. Jeśli wy...