— Około godziny 14 w niedzielę dostaliśmy sygnał, że przy ulicy Sandomierskiej mężczyzna z nożem rzuca z balkonu różnymi przedmiotami i grozi, że popełni samobójstwo — opowiada aspirant Mariusz Bednarski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
17-latek stał na balkonie na 9. piętrze wieżowca i na przemian wykrzykiwał wyzwiska i odgrażał się, że wyskoczy. Odliczał od dziesięciu do jednego i wracał do przekleństw. Na dół cisnął puszkę po piwie.
Przed blok podjeżdżały kolejne radiowozy, karetki, wozy strażackie. Pod oknami wieżowca strażacy rozłożyli trzy poduszki, tak zwane skokochrony. Gromadziły się dziesiątki gapiów, teren został więc ogrodzony taśmą. Dobrze się stało, bo z balkonu w kierunku miejsca, gdzie stali ludzie, mężczyzna ciskał kolejno: nożem, nożyczkami, tłuczkiem do mięsa, butelką po wódce, widelcem. Ten ostatni uderzył w zaparkowanego mercedesa. Właściciele dwóch innych aut błyskawicznie je przeparkowali. W wieżowcu odcięto gaz.
17-latek pojawiał się to na balkonie, to w oknie sąsiedniego pokoju. Kilkakrotnie próbował rzucić się w dół. Powstrzymywali go mężczyzna i dwie kobiety, którzy byli z nim w mieszkaniu.
Półtorej godziny po tym, jak zaczęła się akcja, tłum nieco się przerzedził. Zaczynał się mecz Korony. Część obserwujących co się dzieje zaczęła zastanawiać się, dlaczego służby nie zdecydują się na siłowe wejście do mieszkania. Dzieci przyniosły chipsy i lornetkę. Nastolatek jeszcze kilka razy pojawił się na balkonie, wykonując gest, jakby czymś rzucał i cieszył się w głos, gdy ludzie się chronili.
Do klatki schodowej weszli najpierw policjanci. Na górę ruszył także policyjny negocjator. Nastolatek rozmawiał z nim przez komórkę. Po godzinie 21 negocjacje nadal trwały.
Przed godziną 21.30 policjanci zwinęli taśmy, ogradzające plac przed blokiem, strażacy zebrali sprzęt. - Mężczyzna zostaje w mieszkaniu, rozmawiał z psychologiem. Deklarował, że nie chce zrobić krzywdy sobie ani nikomu innemu. Zagrożenie ustało - mówili późnym wieczorem policjanci.
W nocy został zatrzymany przez policję. CZYTAJ WIĘCEJ: 17-latek chciał skoczyć z balkonu wieżowca w Kielcach. Został zatrzymany!
ZOBACZ TAKŻE: 25-latek skoczył z 11. piętra w Lublinie. W jego mieszkaniu znaleziono zwłoki kobiety
(Źródło:TVN24. Dostawca: x-news)