Sąd Okręgowy w Krośnie jako sąd odwoławczy zajął się sprawą w związku z apelacją, jaką złożyli rodzice Patrycji i ich pełnomocnik. Nie zgodzili się oni z wyrokiem, jaki zapadł wcześniej w I instancji. Sąd rejonowy uznał w nim, że 18-latka wprawdzie w nieznacznym stopniu, ale przyczyniła się do wypadku.
Tragiczne wydarzenie miało miejsce 4 kwietnia 2018 roku, kilka minut przed godz. 8 rano. Kierowca tira, miał odebrać towar z firmy mieszczącej się przy ul. Tysiąclecia. Jechał tam pierwszy raz. Po prawej stronie ulicy, którą jechał tir, chodnikiem, biegnie ścieżka rowerowa. Do szkoły jechała nią 18-letnia Patrycja.
Kierowca tira zamierzał wjechać w drogę dojazdową do zakładu. Zaczął realizować manewr. Wymagało to przecięcia ścieżki rowerowej i ustąpienia pierwszeństwa rowerzystom.
Przejazd był dobrze oznakowany, ale 32-latek kierujący tirem nie zauważył rowerzystki. Skręcił bez zatrzymywania się. Patrycja, która w tym czasie zbliżała się do przejazdu, nie zdążyła wyhamować. Uderzyła w tira, rower został wciągnięty pod naczepę.
Dziewczyna zginęła na miejscu. Kierowca był nieświadomy całej sytuacji. O tym co się stało, powiedzieli mu świadkowie wypadku, gdy zatrzymał się przy bramie zakładu.
Sąd w I instancji skazał Jakuba R. na karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata, uznając jego winę za spowodowanie wypadku.
Istotną kwestią było jednak to, czy do wypadku przyczyniła się Patrycja. Sąd uznał, że tak. Oparł się na opinii biegłego ds. ruchu drogowego, który stwierdził, że rowerzystka powinna zachować zasadę ograniczonego zaufania i wcześniej reagować, a przez to mogła uniknąć wypadku.
Rodzice Patrycji zaakceptowali wysokość kary, ale nie zgadzają się z takim rozstrzygnięciem.
WIDEO: Wyrok w sprawie śmiertelnego wypadku na ścieżce rowerowej w Krośnie
Zarówno oni, jak i ich pełnomocnik, złożyli apelację od wyroku. Na dzisiejszej rozprawie w Sądzie Okręgowym w Krośnie tłumaczyli swoje argumenty i przekonywali, że opinia biegłego była nierzetelna.
- W opinii biegłego opiniującego w procesie w I instancji jest szereg nieścisłości, brakuje wyliczeń. Biegły wyciągnął złe wnioski
- mówił pełnomocnik rodziców Patrycji.
Przedłożyli też prywatną opinię innego biegłego, który na podstawie zapisu z kamery, która znajduje się przy bramie zakładu, zrekonstruował okoliczności wypadku i dokonał obliczeń, dotyczących prędkości pojazdu i momentu zderzenia.
Sąd Okręgowy postanowił zlecić wydanie opinii co do przebiegu wypadku Instytutowi Ekspertyz Sądowych.
18-letnia rowerzystka zginęła pod kołami ciężarówki na ul. T...
