„BOOM! Ekipa Jacka Sutryka i Jakuba Mazura chce dosypania kolejnych 20 mln zł do piłkarskiego Śląska. Oczywiście wrzutką na dzień przed sesją. Tym razem już nie kosztem ZOO, a kosztem zadłużenia miasta. Czy tak wygląda poważny nadzór właścicielski, zarządzanie i samorządność?” – napisał w środę rano na Twitterze Piotr Uhle. Radny Rady Miejskiej Wrocławia opublikował również treść propozycji:

Decyzję o przekazaniu pożyczki tłumaczył Marcin Urban, skarbnik miasta. – Chcemy pomóc Śląskowi i doprowadzić do jego sprzedaży. Z drugiej strony dbamy o finanse Wrocławia. Dlatego proponujemy pożyczkę, a nie np. dokapitalizowanie. Pożyczka zostanie bowiem zwrócona do budżetu miasta, będzie ona przedmiotem rozliczeń z nowym właścicielem – powiedział w rozmowie z portalem wroclaw.pl.
Tę sprawę skomentowali także inni radni, m.in. Andrzej Kilijanek. „Dodatkowych 20 mln zł na WKS, między innymi na wynagrodzenia to potworny skandal. Wynagrodzenia to koszty stałe i musiały być znane od początku. Albo oszukano nas na etapie kształtowania budżetu miasta na 2023 rok, albo mamy do czynienia z olbrzymią niegospodarnością w spółce” – napisał na Twitterze.
Przypomnijmy, że w kwietniu tego roku Śląsk otrzymał dotację w wysokości 4 mln zł, które pierwotnie miały trafić do wrocławskiego zoo.
