Około południa w mieszkaniu przy ul. Kościuszki w Jaśle zabarykadował się mężczyzna. Według relacji mieszkańców bloku, w środku prawdopodobnie jest również starsza kobieta, która jest przez mężczyznę związana.
25-latek grozi wysadzeniem bloku. Poinformował służby, że odkręcił gaz. Na miejscu pracują policjanci, są również policyjni negocjatorzy. Pracownicy gazownictwa odcięli już dopływa gazu do bloku.
Aktualizacja, godz. 16:00
Komunikat o wydarzeniu zamieściła policja: Policyjni negocjatorzy próbują nawiązać kontakt z mężczyzną, który zamknął się w mieszkaniu w Jaśle. Prawdopodobnie w mieszkaniu przebywają jeszcze dwie kobiety.
Policjanci z Jasła mieli doprowadzić do zakładu karnego w celu odbycia kary 25-letniego mężczyznę. Mieszkaniec Jasła nie otworzył drzwi funkcjonariuszom, tylko zamknął się w swoim mieszkaniu przy ul. Kościuszki. Prawdopodobnie razem z nim przebywają tam jego matka i babcia. Mężczyzna wyszedł na balkon i trzymając w ręku nóż groził, że zrobi krzywdę sobie i swoim krewnym, po czym wrócił do mieszkania. Na miejscu są policyjni negocjatorzy, którzy próbują nawiązać kontakt z mężczyzną.
Aktualizacja, godz. 18.15:
Policjantom udało się obezwładnić mężczyznę. Wkrótce więcej informacji.
Aktualizacja, godz. 19.40:
Około godz. 12 policjanci z jasielskiej komendy przybyli do 25-letniego mężczyzny. Mieli go doprowadzić do aresztu.
- Miał dzisiaj trafić za kraty na półtora roku - tłumaczył st. asp. Piotr Wojtunik, rzecznik Komendy Policji w Jaśle.
Mężczyzna został skazany przez jasielski sąd na znęcanie się nad matką i babcią. Obydwie kobiety przebywały w tym czasie w mieszkaniu. 25-latek zamknął drzwi i groził, że doprowadzi do wybuchu gazu. Miał przy sobie nóż.
Na miejscu szybko pojawiły się dodatkowe jednostki policji. Do bloku wszedł również oddział antyterrorystów.
- Na rozmowy z młodym mężczyzną udał się policyjny negocjator, ale nie udało mu się przekonać 25-latka do zmiany decyzji - tłumaczył Wojtunik.
Po ponad czterogodzinnych bezowocnych negocjacjach zapadła decyzja o siłowym rozwiązaniu problem.
Kiedy 25-latek wracał do mieszkania z balkonu specjalny oddział policji przepuścił szturm.
Błyskawiczna akcja okazała się skuteczna. Zaskoczony 25-latek został obezwładniony i zatrzymany. Obie przebywające w mieszkaniu kobiety uwolniono i poddano badaniom lekarskim.