36 osób nie żyje. Wciąż trwa akcja ratunkowa
Do tej pory w wyniku ulewnych deszczy, które nawiedziły w niedzielę stan Sao Paulo w Brazylii, zginęło co najmniej 36 osób. Informację przekazały władze tego stanu w swoim oświadczeniu. Liczba ofiar może być większa, bo wciąż trwa akcja ratunkowa.
Deszcze doprowadziły do powodzi i osunięć ziemi, w wyniku czego wiele budynków zostało zniszczonych. Ratownicy szukają zaginionych przeczesując gruzy zawalonych domów. Burmistrz miasta Sao Sebastiao Felipe Augusto opublikował na swoim Twitterze serię nagrań, przedstawiających zmagania mieszkańców z żywiołem. Na jednym z nich widać niemowlę ratowane przez ludzi ustawionych jeden za drugim.
Gubernator stanu Sao Paulo Tarcísio de Freitas zarządził stan klęski publicznej dla miast najbardziej dotkniętych skutkami ulewnych deszczy. Są to: Ubatuba, Sao Sebastiao, Ilhabela, Caraguatatuba i Bertioga.
Jedne z wyższych opadów w historii Brazylii
Jak podały władze Brazylii, suma opadów jakie miały miejsce w niedzielę w stanie Sao Paulo jest jedną z najwyższych w tak krótkim okresie odnotowanych w tym kraju.
Z powodu katastrofy jaka dotknęła Sao Paulo, uroczystości karnawałowe w tym regionie zostały odwołane. Sytuację skomentował w mediach społecznościowych również prezydent Brazylii Lula da Silva. Poinformował on na swoim Twitterze, że "cały rząd federalny i siły zbrojne są dostępne", by wspierać ofiary katastrofy. Dodał, że jutro wybierze się do Sao Paulo, by śledzić sytuację regionie.
