40-letni Andrzej W. zatrzymany w sprawie zbrodni w Krapkowicach. Przyznał się do uduszenia kolegi i zakopania ciała

Radosław Dimitrow
40-letni Andrzej W. udusił swojego starszego kolegę. Teraz grozi mu kara nawet dożywotniego więzienia.
40-letni Andrzej W. udusił swojego starszego kolegę. Teraz grozi mu kara nawet dożywotniego więzienia. KWP Opole
Sprawa dotyczy zabójstwa, do którego doszło z końcem września w Krapkowicach. Kilka dni temu policjanci odnaleźli ciało 65-letniego, a następnie ustalili jak doszło do zbrodni.

Do zabójstwa doszło z końcem września br. w Otmęcie, dzielnicy Krapkowic. 65-letni Marek M. wiódł samotne życie emeryta w swoim mieszkaniu przy ul. Kilińskiego. 40-letni Andrzej W., który nie miał gdzie się podziać, pomieszkiwał u Marka, a panowie spędzali czas m.in. na wspólnym piciu alkoholu.

30 września br. Marek M. zniknął w niewyjaśnionych okolicznościach, a dwa tygodnie później jego kolega Andrzej W. trafił do więzienia za inne przestępstwa popełnione wcześniej. W tym czasie bliscy Marka M. zgłosili już jego zaginięcie, a policja poszukiwała mężczyzny.

- Policjanci prowadzący czynności skrupulatnie zbierali i analizowali materiał dowodowy, które pozwoliły m.in. na ustalenie tożsamość mężczyzny, który odebrał życie 65-latkowi - relacjonuje kom. Agnieszka Żyłka, p.o. Rzecznik Prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Opolu. - Policjanci przesłuchiwali świadków zdarzenia, przeglądali monitoringi miejskie, a także zbierali informacje, które pozwoliłyby ustalić, co wydarzyło się pod koniec września w jednym z mieszkań na terenie Krapkowic.

Feralnego dnia Andrzej W. najprawdopodobniej pokłócił się z Markiem M. W trakcie awantury 40-latek zaczął dusić starszego kolegę. Gdy ofiara przestała się ruszać 40-latek wyniósł zwłoki z mieszkania, a potem zakopał je w pobliskim lasku. To tam 2 miesiące później odkopali je policjanci. Ciało było w całości, ale już w stanie częściowego rozkładu, dlatego funkcjonariusze potrzebowali czasu na potwierdzenie tożsamości Marka M. Prokuratura zleciła natomiast sekcję zwłok, a lekarz medycyny sądowej ustalił, że śmierć nastąpiła przez uduszenie.

- Przesłuchany w charakterze podejrzanego Andrzej W. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu - mówi prokurator Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu. - W złożonych wyjaśnieniach opisał okoliczności w jakich doszło do zabójstwa. Treść wyjaśnień podejrzanego wymaga jeszcze weryfikacji.

Z racji tego, że Andrzej W. był już wcześniej skazany m.in. za groźby karalne, prokuratura przyjęła, że działał on w warunkach tzw. recydywy. We wtorek Prokurator Rejonowy w Strzelcach Opolskich skierował wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego na okres trzech miesięcy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl