Właśnie „test łosia” skojarzył mi się z kryzysem wokół nowej ustawy o IPN, a zwłaszcza z głosami post factum, że w sumie to dobrze się stało, bo dzięki temu zyskaliśmy kolejną okazję do prostowania kłamstw o „polskich obozach zagłady”, mogliśmy przypomnieć i utrwalić prawdę o niemieckich obozach koncentracyjnych. Mam wątpliwości co do skuteczności takiej kampanii, choć warto docenić, zauważyć i pochwalić głosy najważniejszych niemieckich polityków, kanclerz Angeli Merkel, szefa MSZ Sigmara Gabriela, którzy jednoznacznie przyznali, że użycie terminu „polski obóz zagłady” jest fałszywe, że nie ma wątpliwości, że obozy były niemieckie, a to właśnie Niemcy popełnili to zorganizowane masowe morderstwo.
Nikt w Polsce nie był przygotowany na to, że wybuchnie kryzys, i nikt nie przewidział jego rozmiarów
Niemniej, ponieważ napięcie wokół tej sprawy lekko opada, powiedzmy otwartym tekstem: nikt w Polsce nie był przygotowany na to, że wybuchnie kryzys, i nikt nie przewidział jego rozmiarów. Tu nasuwa się stare powiedzenie o „Polaku mądrym po szkodzie”. A żeby jednak Polak mądry był i przed szkodą, warto uzmysłowić sobie, co nas czeka w ciągu najbliższych tygodni i miesięcy.
A czeka nas okrągła, 50. rocznica wydarzeń marca 1968 oraz 75. rocznica wybuchu powstania w getcie warszawskim. Byłoby katastrofalne dla Polski, gdyby wokół tych rocznic pojawiły się jakiekolwiek kontrowersje czy konflikt. Raz, że przyzwoitość nakazuje okazanie pamięci ofiarom, dwa, że każde potknięcie, cień konfliktu będzie właśnie teraz odbierany wielokrotnie mocniej. Na państwie polskim spoczywa wyjątkowy obowiązek zapewnienia godnej oprawy tym rocznicom, ale również pokazania siły, gdyby komuś przyszło do głowy je zakłócać. Nie piszę tego bez przyczyny. W zenicie kryzysu dyplomatycznego między Polską a Izraelem znaleźli się „pożyteczni idioci”, którzy poczuli potrzebę demonstrowania przed ambasadą Izraela albo przyszli pod Pałac Prezydencki z hasłem „Zdejmij jarmułkę, podpisz ustawę”.
To świetna okazja, aby Polacy okazali empatię i dali mocny przekaz, że w Polsce nie są tolerowane postawy antysemickie
Obie te rocznice są bardzo ważne i bardzo bolesne dla Żydów. Myślę, że to świetna okazja, aby Polacy okazali empatię, przyjaźń i dali mocny przekaz, że w Polsce nie są tolerowane postawy antysemickie. Wtedy będziemy mogli powiedzieć, że wyciągnęliśmy wnioski z przeszłości na przyszłość.
POLECAMY: