Michał Dworczyk może stracić immunitet. Jest wniosek
„Prokurator Generalny Adam Bodnar przekazał dzisiaj do Przewodniczącej Parlamentu Europejskiego Roberty Metsoli wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej Michała Dworczyka posła do Parlamentu Europejskiego” – czytamy w komunikacie PK.
Były szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w rządzie Mateusza Morawieckiego, a wcześniej wiceminister obrony narodowej, miałby odpowiadać za niedopełnienie obowiązków, a także utrudniania postępowania prokuratury.
„Niedopełnienie obowiązków miało wynikać z posługiwania się niecertyfikowaną i niezabezpieczoną prywatną skrzynką mailową do prowadzenia korespondencji w zakresie realizacji zadań służbowych wynikających z pełnionych funkcji, mających znaczenie dla bezpieczeństwa publicznego i prawidłowego funkcjonowania organów państwa” – napisano.
Z kolei utrudnianie postępowania karnego miało polegać „na pomaganiu sprawcy ataku hakerskiego w uniknięciu odpowiedzialności karnej”. Według śledczych, po zgłoszeniu wycieku maili Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Michał Dworczyk polecił ustalonej osobie trwale wykasować z prywatnej skrzynki mailowej m.in. przychodzące maile pishingowe, metadane związane z otwarciem maili pishingowych i linków lub plików w nich zawartych. Skutkiem takiego działania było zniszczenie danych stanowiących istotny dowód dla ustalenia okoliczności i sprawcy przestępstwa.
Komentarz Michała Dworczyka
Sam zainteresowany już w lipcu komentował zamiar odebrania mu immunitetu. Zamieścił wówczas długi wpis na portalu X, odnosząc się do sprawy.
„Pan minister Bodnar zapowiedział wniosek o zdjęcie mojego immunitetu w PE. Jak rozumiem zarzut jest taki, że utrudniam prokuraturze poszukiwania hakerów, którzy włamali się na moją skrzynkę mailową oraz skrzynki kilkudziesięciu innych polskich polityków. Prokuratura – prowadząca od przeszło 3 lat śledztwo – niestety nie wie, kto dokonał tego ataku. Według amerykańskiej firmy Mandiant, zajmującej się cyberbezpieczeństwem, byli to hakerzy powiązani z białoruskimi i rosyjskimi służbami specjalnymi. Wychodzi na to, że miałbym być elementem naprawdę złożonej intrygi… A mówiąc poważnie to kolejny polityczny atak ministra Bodnara i jego akolitów” – napisał wówczas Dworczyk.
Zapewnił także, iż współpracuje z organami państwa w tej sprawie.
„Nie niszczyłem żadnych dowodów, dodając na marginesie, że w tym czasie nie toczyło się żadne śledztwo w tej sprawie, co czyni argument o jego rzekomym utrudnianiu kompletną groteską. W śledztwie mam status osoby pokrzywdzonej, ale rozumiem, że dziś zapotrzebowanie na polityczne zlecenia może czynić cuda…” – uważa polityk.
Kiedy Parlament Europejski zajmie się uchyleniem immunitetu byłego ministra?
Parlament Europejski może rozpatrzyć wniosek o uchylenie immunitetu europosła Michała Dworczyka, podobnie jak immunitetów europosłów Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego, po wrześniowej sesji plenarnej. Na październik zaplanowano pierwsze posiedzenie zajmującej się immunitetami komisji prawnej PE.
Zgodnie z regulaminem instytucji, żeby uznać wniosek za skutecznie dostarczony, szefowa PE musi go oficjalnie odczytać na sesji plenarnej. Jeśli przewodnicząca PE uzna go za zasadny, zostanie on skierowany do rozpoznania w komisji prawnej PE (JURI), której podkomisja zajmuje się sprawami immunitetowymi.
Procedura wygląda tak, że JURI ocenia zgłoszenie pod względem formalnym i - jeżeli jest taka potrzeba - prosi stronę wnoszącą o uzupełnienie wniosku o brakujące dokumenty. Następnie powołany zostaje sprawozdawca, a poseł, którego dotyczy sprawa, jest proszony o złożenie wyjaśnień. Po debacie uwzględniającej materiał dowodowy i wyjaśnienia eurodeputowanego JURI opracowuje projekt sprawozdania wraz z zaleceniem i przekazuje do szefowej PE. Procedura kończy się głosowaniem izby podczas sesji plenarnej nad uchyleniem immunitetu. Ostateczna decyzja jest ogłaszana publicznie i przekazywana zainteresowanym.
Pierwsze spotkanie komisji prawnej PE zostało zaplanowane na 14 października i to prawdopodobnie wówczas JURI zajmie się wnioskiem w sprawie Dworczyka. I nie tylko. Jeszcze pod koniec lipca do PE wpłynęły wnioski prokuratora generalnego o uchylenie immunitetów europosłom Maciejowi Wąsikowi i Mariuszowi Kamińskiemu, wobec których prokuratura okręgowa w Warszawie prowadzi postępowanie o niezastosowanie się do prawomocnego wyroku o zakazie pełnienia funkcji publicznych.
Maile Dworczyka. Czym jest afera mailowa?
4 czerwca 2021 roku w serwisie społecznościowym Telegram (na kanale o nazwie Poufna Rozmowa) opublikowane zostały maile z prywatnej skrzynki mailowej Michała Dworczyka, wówczas szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Przedstawiały one kulisy działań rządu, jego członkowie i współpracownicy, na czele z premierem Mateuszem Morawieckim kontaktowali się za pomocą prywatnych adresów e-mail.
Cztery dni później żona polityka poinformowała, że doszło do włamania na skrzynkę mailową jej męża. Rząd oskarżył o wykradzenie maili rosyjskie służby, nie potwierdzono ani nie zaprzeczono ich autentyczności (choć byli politycy, którzy, również oficjalnie potwierdzali prawdziwość niektórych z nich). Kanał Poufna Rozmowa został usunięty z serwisu Telegram, ale maile nie zniknęły, zaczęły być publikowane w innych miejscach, w tym na stronie internetowej.
Oprócz samej treści maili, która w niektórych wypadkach była bardzo kontrowersyjna (na przykład sytuacja wokół krwawo tłumionych protestów na Białorusi w 2020 roku miała być „politycznym złotem” dla rządu), sam fakt korzystania z prywatnych skrzynek do korespondencji między członkami rządu zdaniem wielu ekspertów stanowił poważne zagrożenie i naruszenie bezpieczeństwa.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl
Źródła: i.pl, PAP