- Jeśli to prawda, wtedy stawianie nowych zarzutów w aferze ruszy jak domino - powiedział Faktowi Jan Śpiewak, lider ugrupowania Wolne Miasto Warszawa.
Adwokat Robert N. jest jedną z kluczowych postaci w śledztwie, ponieważ zanim został aresztowany, występował jako pełnomocnik spadkobierców w 169 postępowaniach dotyczących odzyskania nieruchomości w Warszawie.
Przed kilkoma dniami prokuratura przedstawiła Janowi R., byłemu zastępcy szefa warszawskiego Biura Nieruchomości nowe zarzuty. Według nich miał on przyjąć aż 46 mln zł. w formie łapówek, za decyzje o zwrocie nieruchomości.
Zwrócono przy tym uwagę na ostatnią decyzję, którą podjął Jan R. Według prokuratury miał otrzymać za to aż 2,5 mln zł. A chodziło o działkę przy ul. Chmielnej 70. Pełnomocnikiem przy zwrocie tej nieruchomości miał być Robert N.
Według dziennikarzy Faktu, którzy piszą że potwierdzili swoją informację w dwóch niezależnych źródłach, mecenas Robert N. zdecydował się zeznawać przeciwko byłym kolegom.
W tej chwili najważniejszym pytaniem pozostaje, co zeznaje Robert N. w prokuraturze. Tego niestety dokładnie nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że jego informacje mogą pogrążyć wielu urzędników oraz adwokatów zamieszanych w warszawską reprywatyzację.
Nazwisko mecenasa N. wymieniane jest bowiem w postępowaniach związanych z nieruchomościami przy ulicach: Karowej i Brackiej 23. Poza tym śledczy wciąż starają się ustalić ile o dzikiej reprywatyzacji w Warszawie wiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz.