Bomber z Bielska-Białej złapany
ZOBACZCIE ZDJĘCIA
Wysadzenie bloku budowanego w osiedlu Sarni Stok w Bielsku-Białej miało miejsce nad ranem 17 lipca 2018 roku w Bielsku-Białej przy ul. Sarni Stok. Pierwsze doniesienia mówiły o tym, że blok się zawalił, ale śledczy szybko ustalili, że spowodowała to eksplozja. W wyniku eksplozji materiałów łatwopalnych całkowitemu zniszczeniu i zawaleniu uległ jeden segment wielorodzinnego budynku mieszkalnego. Jak informują śledczy prawdopodobnie usiłowano również uszkodzić dwa kolejne budynki. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale straty w mieniu były ogromne. Śledczy szacują szkody na ponad 1,2 miliona złotych.
ZDJĘCIA Z GRUZOWISKA ZAWALONEGO BLOKU W OSIEDLU SARNI STOK
Kilka dni później do mediów dotarł list od organizacji nazywającej się Brygadą Wschód. Jego autorzy przyznali się w nim do wysadzenia bloku. W połowie sierpnia przysłali oświadczenie, w którym opisali szczegóły akcji nieznane mediom, ani mieszkańcom osiedla Zagrozili też, że każdy budynek na Trzech Lipkach (sąsiednim terenie), który powstanie wbrew zakazowi dalszej zabudowy tego terenu wyleci w powietrze.
Sprawą początkowo zajmowała się Prokuratura Okręgowa w Bielsku-Białej, ale na krótko przed drugim oświadczeniem, jakie do mediów wysłała Brygada Wschód, sprawę przejęła Prokuratura Krajowa - Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach.
ZOBACZCIE FILM Z ZATRZYMANIA
Do wyjaśnienia szczegółów i ustalenia podejrzanych Komendant Główny Policji powołał grupę, w skład której weszli policjanci z Zarządu w Katowicach z Wydziału w Bielsku-Białej Centralnego Biura Śledczego Policji i Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej. Do działań włączyli się także policyjni pirotechnicy z Wydziału do zwalczania Aktów Terroru CBŚP.
Wybuch w bloku na Sarnim Stoku: pod gruzem znaleziono szcząt...
- Policjanci wspólnie z prokuratorami zbierali i analizowali materiał dowodowy przez kilka miesięcy. Wszystko wskazywało na to, że w sprawę może być zamieszany 29-letni Mateusz H. Policjanci podejrzewali, że mężczyzna może stwarzać zagrożenie, dlatego został zatrzymany w sposób bardzo dynamiczny - informuje kom. Iwona Jurkiewicz, rzecznik prasowy CBŚP.
Do spektakularnego zatrzymania doszło na dworcu PKP w Bielsku-Białej. Na udostępnionym przez CBŚP filmie widać, jak policjanci wyskakują z wozu i obezwładniają idącego wzdłuż dworca mężczyznę.
TAJEMNICZY LIST BRYGADY WSCHÓD: TO ONI WYSADZILI BLOK?
29-letni Mateusz H. w prokuraturze usłyszał zarzuty sprowadzenia niebezpieczeństwa zagrażającego mieniu w wielkich rozmiarach i usiłowania sprowadzenia takiego zdarzenia. Grozi mu do 10 lat pozbawiania wolności. Podejrzany nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień.
Akcja CBŚP: Bomber z Bielska-Białej złapany w spektakularnej...
- Z uwagi na konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania prokurator skierował wobec podejrzanego wniosek o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania - informuje kom. Iwona Jurkiewicz.
Sąd Rejonowy Katowice Wschód w Katowicach zastosował wobec podejrzanego areszt na okres 3 miesięcy.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Czy Katowice nadają się do mieszkania? Panel dyskusyjny DZ
IEM 2019 Katowice