Według nieoficjalnych doniesień ogłoszenie alarmu wiąże się ze "skoszarowaniem" policjantów, którzy danego dnia pojawią się na służbie. To ma zmusić ich także do pełnienia służby 11 listopada.
Czytaj też: Zobacz: 1000 zł za służbę 11 listopada? Policjanci: "Trzymamy linię"
- W trybie alarmowym funkcjonariusze będą mogli korzystać jedynie z opieki lekarzy policyjnych, którzy nie wystawią im zwolnienia L4. Ci, którzy odmówią wyjazdu do Warszawy, mogą liczyć się z dyscyplinarką - mówi nam policjant z Poznania.
Komenda Główna Policji zdementowała już informacje o planie "siłowego" skoszarowania funkcjonariuszy:
- Nie są planowane żadne alarmy po to, by ściągać siły do Warszawy na 11 listopada. Fałszywa jest również rozpowszechniana informacja, że powołane zostały sztaby kryzysowe - pisze w oficjalnym komunikacie KGP.
To jednak nie uspokaja policjantów z Poznania. Wprowadzenie alarmu byłoby bowiem zgodne z przepisami.
Szef MSWiA w Łodzi: Wierzę, że nikt po zwolnienie nie sięgnął w sposób nieodpowiedzialny - zobacz wideo:
źródło: TVN24/x-news.pl.
POLECAMY: