Andrej Urlep: Jesteśmy bardzo zadowoleni, że wygraliśmy pierwszy mecz w nowym roku. Na pewno nie łatwo grać 1 stycznia. Widać było, że nie mieliśmy takiej koncentracji jak pod koniec grudnia. Z tego powodu zaliczyliśmy dużo strat. Kiedy jednak rywale wyrównali, zagraliśmy bardzo dobrze w obronie i dzięki temu wygraliśmy to spotkanie.
Aleksander Dziewa: Na pewno cieszymy się z tej wygranej. To dla nas bardzo ważne zwycięstwo. Tak jak powiedział trener, brakowało nam koncentracji w niektórych momentach. Wtedy rywale nas doganiali, ale cieszy to, że w trudnych momentach, kiedy wynik był na styku, pokazaliśmy klasę i odskoczyliśmy rywalom na bezpieczną liczbę punktów. W końcówce byliśmy zbyt rozluźnieni. Pojawiło się zbyt dużo strat, łatwo traconych punktów. Musimy to poprawić w następnym meczu, ale na pewno cieszy to, że potrafimy grać jako drużyna, obronić posiadania i zdobyć punkty.
Oliver Vidin: Gratuluję Śląskowi, zasłużone zwycięstwo. Wrocławianie prowadzili praktycznie przez cały mecz, a my tylko goniliśmy wynik, nie zdołaliśmy niestety utrzymać koncentracji przez 40 minut. Wywalczyliśmy tylko 16 wolnych, a oni 38, a to bardzo duża różnica. Jeśli nie gra się twardo, tych osobistych po prostu się nie dostaje. Mieliśmy co prawda mniej strat, my 18, a Śląsk 21. Byliśmy jednak świadomi, że rywale mocno wykorzystają odbiory.
Przemysław Żołnierewicz: Śląsk w tym sezonie spisuje się bardzo dobrze i pokazuje jakość, która charakteryzuje mistrzowskie drużyny. My jesteśmy co prawda młodym zespołem, ale dziś mieliśmy szansę na wygraną. Musimy z naszej gry usunąć takie błędy jak nieznajomość naszych rozgrywek, problemy z wyjściem do piłki czy słabe zasłony. Powinniśmy lepiej dzielić się piłką, odczytywać sytuacje na parkiecie. Zamierzamy poprawić te elementy w drugiej rundzie.
