Aluron Warta i GKS przed czwartkowym meczem w Zawierciu miał remisowy bilans rywalizacji 5:5 i nawet w setach było idealnie równo - 17:17. Na dodatek zagrali ze sobą fachowcy od tie-breaków. Katowiczanie mieli w tym sezonie już trzy wygrane po pięciu setach, a „Jurajscy Rycerze” dwa (jeden przegrany). GieKSa w poprzedniej kolejce wygrała ze Ślepskiem Malow Suwałki 3:2, a Warta pokonała LUK w Lublinie... 3:2.
Zobacz ZDJĘCIA KIBICÓW oraz z meczu Aluron CMC Warta Zawiercie - GKS Katowice, 3.11.2022 r.
Tabela PlusLigi oraz własna hala wskazywała na Aluron Wartę jako faworyta derbów województwa śląskiego. Zawiercianie zajmowali 6. miejsce i mieli 11 punktów, a GieKSa była dziewiąta - 9 pkt.
Pierwsza partia na przewagi
W pierwszym secie gospodarze objęli prowadzenie 6:4, ale przegrywali potem 6:8, następnie 8:11 i ich trener Michał Winiarski poprosił o przerwę. Warta doprowadziła do remisu 11:11. GKS nie dawał za wygraną, miał dwa punkty przewagi, jednak znów się wszystko wyrównało przy stanie 18:18. Grano punkt za punkt. Trener gości Grzegorz Słaby przy wyniku 23:23 wziął czas. Gdy było 23:24 taki sam manewr zastosował Winiarski. Set kończył się na przewagi. Wydawało się, że bliżej wygrania tej partii są katowiczanie, którzy mieli cztery setbole. Warta przełamała ich opór i sprawę atakiem zakończył Uros Kovacević - 29:27.
Zmiana Dawida Konarskiego
Drugi set zaczął się od prowadzenia GKS-u 6:4 i wtedy trener Winiarski zdecydował się na zmianę Dawida Konarskiego, którego zastąpił Dawid Dulski. Od remisu 11:11, Warta odskoczyła 14:11, potem na 18:14. Na nic zdał się wzięty wtedy czas przez szkoleniowca katowiczan. Gospodarze prowadzili już 20:15 i wykorzystali później pierwszego setbola po ataku ze środka Miłosza Zniszczoła - 25:20.
Warta poszła za ciosem
Na trzeci set na boisku pozostał Dulski, natomiast w drużynie GKS-u zabrakło Jakuba Jarosza zmienionego przez Damiana Domagałę. Warta szła za ciosem i prowadziła 7:3. Trener Słaby próbował zatrzymać marsz gospodarzy czasami, ale wynik był nieubłagany - 14:7, 17:9. Czwartą piłkę meczową skończył atakiem Kovacević, który został wybrany MVP meczu.
W następnej kolejce Aluron Warta podejmie BBTS Bielsko-Biała (niedziela 6 listopada, godz. 20.30), a GKS Katowice zagra w Szopienicach z Cuprum Lubin (poniedziałek 7 listopada, godz. 20.30).
Aluron CMC Warta Zawiercie - GKS Katowice 3:0 (29:27, 25:20, 25:19)
Aluron CMC Warta: Kwolek, Tavares, Szalacha, Zniszczoł, Kovacević, Konarski, Danani (libero) oraz Łaba, Kozłowski, Dulski.
GKS Katowice: Seganow, Jarosz, Adamczyk, Kania, Rousseaux, Szymański, Mariański (libero) oraz Quiroga, Mielczarek, Domagała, Nowosielski.
Nie przeocz
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
