Aluron CMC Warta Zawiercie - Halkbank Ankara ZDJĘCIA KIBICÓW, WYNIK Zwycięski debiut „Jurajskich Rycerzy” w Lidze Mistrzów!

W poprzednim sezonie Aluron CMC Warta Zawiercie odniosła największy sukces w historii klubu i zajęła 3. miejsce w PlusLidze. W nagrodę zawiercianie grają teraz w fazie grupowej Lidze Mistrzów.

Zobacz ZDJĘCIA KIBICÓW oraz z meczu Aluron CMC Warta Zawiercie - Halbank Ankara w Lidze Mistrzów, 10.11.2022 r.

Hala w Zawierciu jest za mała i nie spełnia wymogów Ligi Mistrzów, dlatego Aluron CMC Warta Zawiercie musiała wrócić do Dąbrowy Górniczej, w której grała już w rozgrywkach Pucharu Challenge w 2019 roku. Zawiercianie wygrali wtedy dwa mecze po 3:0 (z bułgarskim Hebarem Pazardżik i ze Spor Toto Ankara).

Na czwartkowy mecz z Halkbankiem Ankara kibice Warty mogli przyjechać bezpłatnie autobusami ZKM Zawiecie. „Jurajska Armia” oczywiście nie zawiodła i licznie stawiła się w dąbrowskiej hali Centrum. Fani odśpiewali swój hymn, aby następnie przystąpić do głośnego dopingu.

Na boisku, tak jak można było się spodziewać, brylował atakujący drużyny gości Nimir Abdel-Aziz. Halkbank od remisu 2:2 odskoczył na 6:2. Dobrze spisywał się też rozgrywający Micah Ma'a, który przed sezonem zdecydował, że nie chce dłużej grać w GKS Katowice i „rozwiązał” kontrakt za pomocą... maila. Zawiercianie opanowali nerwy i od 8:11 wyszli na prowadzenie 12:11! Walka trwała na całego i szybko było 12:14, gdy zablokowany został Uros Kovacević. Od 18:20 gospodarze objęli prowadzenie 22:21. Mieliśmy jeszcze remis 22:22, ale Halkbank zdobył dwa następne punkty - 22:24. Ostatnią wymianę zakończył Abdel-Aziza po bloku w aut. W ekipie gospodarzy mocno szwankowała skuteczność w ataku...

Drugi set dobrze rozpoczęli zawiercianie. Po świetnych obronach Warty, efektowną wymianę skończył atakiem Bartosz Kwolek i było 8:4. Drużyna z Ankary zbliżyła się do Warty na jeden punkt (9:8) i znów zaczął się wyrównany bój, ale z lekkim wskazaniem na gospodarzy. Po ataku Kovacevicia było 13:10. Zawiercianie prowadzili 18:16, jednak po asie Nicolasa Bruno był remis 18:18. Set kończył się na przewagi. Przy trzecim setbolu dla Warty sędziowie odgwizdali piłkę rzuconą Abdel-Aziza i skończyło się 26:24. Na nic zdały się protesty gości.

„Jurajscy Rycerze” w trzeciej partii chcieli pójść za ciosem. Po ataku Kovacevicia było 9:6, atak Dawida Konarskiego dał prowadzenie 10:7, aż gospodarze uciekli na 4 punkty - 14:10. Halkbank nie zamierzał odpuszczać i zrobiło się 16:16. To znów oznaczało wyrównaną końcówkę. Warta prowadziła 19:17, aby przegrywać 19:20. Wahadełko wyniku za sprawą błędów Abdel-Aziza i szalejącego Kovacevicia przeszło potem na stronę gospodarzy, którzy wygrali seta 25:21! Kibice szaleli ze szczęścia.

Zawiercianie „poczuli krew”. Pod dwóch blokach z rzędu prowadzili 5:1, po ataku Kwolka 7:3, a gdy w prostej sytuacji Abdel-Aziz zaatakował w aut było 10:5. Warta budowała przewagę - 16:8, 17:9, 20:11, 22:13 i 25:15. To była prawdziwa demolka!

MVP meczu został Uros Kovacević.

Następne mecze Warty w Lidze Mistrzów w Dąbrowie Górniczej odbędą się 30.11 z Berlin Recycling Volleys i 14.12 z Hebarem Pazardżik.

Liga Mistrzów siatkarzy, grupa B

Aluron CMC Warta Zawiercie - Halkbank Ankara 3:1 (23:25, 26:24, 25:21, 25:15)

Aluron: Miguel Tavares, Bartosz Kwolek, Miłosz Zniszczoł, Dawid Konarski, Michał Szalacha, Uros Kovacevic, Santiago Danani (libero) oraz Dawid Dulski, Michał Kozłowski, Patryk Łaba.

Halkbank: Micah Ma’a, Mert Matic, Yigit Gulmezoglu, Nimir Abdel-Aziz, Dogukan Ulu, Nicolas Bruno, Volkan Done (libero) oraz Deniz Ivgen, Mustafa Koc, Yunus Emre Tayaz, Aslan Eksi, Serhat Coskun.

Berlin Recycling Volleys - Hebar Pazardżik 3:2 (23:25, 23:25, 25:17, 28:26, 15:12)