Andrzej Sadoś zwolniony z obowiązku świadczenia pracy. Wiadomo, kto go zastąpi
O tym, że Stały Przedstawiciel Polski przy UE Andrzej Sadoś udaje się na konsultacje do Warszawy po tym, jak został wezwany na nie przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych informowała wcześniej Polska Agencja Prasowa. O efektach spotkania resort poinformował w opublikowanym w czwartek przed południem komunikacie.
"Ministerstwo Spraw Zagranicznych informuje, że dotychczasowy Stały Przedstawiciel RP przy UE Andrzej Sadoś został wezwany do kraju i zwolniony z obowiązku świadczenia pracy na podstawie art. 39 ust 3 ustawy o służbie zagranicznej" – przekazało w komunikacie MSZ.
Resort poinformował też, że Piotr Serafin kieruje od 13 grudnia 2023 r. Stałym Przedstawicielstwem przy UE w Brukseli w randze ministra pełnomocnego.
Piotr Serafin był w latach 2014-2019 Szefem Gabinetu Przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska. Wcześniej, w latach 2012-2014, zajmował stanowisko sekretarza stanu ds. europejskich w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, a w latach 1999 – 2010 pracował w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej.
Zamieszanie wokół ambasadora ambasadora przy UE
W środę wieczorem doszło do pewnego zamieszania wokół Stałego Przedstawiciela Polski przy UE. Korespondentka Polskiego Radia w Brukseli Beata Płomecka poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych, że nastąpiła zmian na tym stanowisku. "Piotr Serafin przejął obowiązki Andrzeja Sadosia, który został wezwany na pilne konsultacje do MSZ" – napisała Płomecka.
Informacje o tym, że pełniącym obowiązki stałego przedstawiciela RP przy UE został Piotr Serafin, w przeszłości bliski współpracownik premiera Donalda Tuska i minister do spraw europejskich, podało też TVN24. Z kolei portal onet.pl. przekazał w środę, że Sadoś został skreślony ze składu polskiej delegacji na rozpoczynający się w czwartek szczyt unijny.
Na doniesienia te stanowczo zareagował Szymon Szynkowski vel Sęk.
Andrzej Sadoś pozostaje stałym przedstawicielem RP przy UE – napisał na platofomie X polityk PiS.
"Zgodnie z obowiązującym stanem prawnym nie ma możliwości odwołania Stałego Przedstawiciela RP przy UE bez zgody Prezydenta RP. Według mojej wiedzy tego rodzaju procedura nie została nawet wszczęta, nie mówiąc o jej skonkludowaniu" – podkreślił.
Polityk ocenił, że "wezwanie ambasadora na konsultacje i obniżenie rangi reprezentacji placówki przy UE w trakcie trwania Szczytu UE-Bałkany Zachodnie i prawdopodobnie w trakcie Rady Europejskiej jest ruchem, który będzie trudny do zrozumienia nawet przez europejskich polityków, w większości sprzyjających Tuskowi, nie mówiąc o korpusie dyplomatycznym".
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Ted
Źródło: