Według Moskwy, w trakcie ćwiczeń prowadzonych przez Flotę Pacyfiku na wodach terytorialnych Rosji, w pobliżu archipelagu Kuryli, na północ od Japonii, zidentyfikowano amerykańską jednostkę. Ministerstwo obrony Rosji twierdzi, że okręt zignorował wezwanie do odpłynięcia, wobec czego rosyjska fregata Marszałek Szaposznikow „zastosowała odpowiednie środki”. Wówczas amerykański okręt miał odpłynąć.
Rosja oskarżyła Waszyngton o złamanie prawa międzynarodowego i stworzenie zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego. Wezwała attache wojskowego USA, któremu wręczono notę z ostrzeżeniem, że podobne sytuacje w przyszłości będą nie do przyjęcia.
USA odrzucają te oskarżenia. Rzecznik amerykańskiej floty na Pacyfiku oświadczył, że rosyjskie twierdzenia o amerykańskich działaniach na wodach terytorialnych Rosji są nieprawdziwe. - Nie będę mówił o dokładnej lokalizacji naszych okrętów podwodnych, ale latamy, żeglujemy i operujemy bezpiecznie na wodach międzynarodowych – zapewnił kapitan Kyle Raines.
