Spis treści
Dzieje się to w czasie, kiedy szef NATO ostrzega Europę przed totalną wojną z Putinem, ponieważ narody wzmacniają zarówno obronę wojskową, jak i cywilną w obliczu rosnących napięć.
Powietrzny pokaz siły USA
W poniedziałek dwa bombowce B-52 Sił Powietrznych USA — o kryptonimie „PHARO FLIGHT” — skierowały się na północny wschód nad Morze Północne, zanim wleciały do północnej Europy.
Dane radarowe pokazały, że samoloty przeleciały nad Morzem Bałtyckim i zbliżyły się do terytorium Rosji w Kaliningradzie. Decyzja o locie w pobliżu Kaliningradu, jednego z najbardziej zmilitaryzowanych terytoriów Rosji, podkreśla gotowość sojuszu do przeciwdziałania każdej agresji.
Jedna z maszyn, zidentyfikowany przez Hansa Kristensena z Federation of American Scientists jako B-52 60-0024, przekroczyła fińską przestrzeń powietrzną. Oba bombowce to modele konwencjonalne, podkreślające skupienie NATO na strategicznym odstraszaniu bez eskalacji nuklearnej.
Samoloty, które są symbolem amerykańskiej potęgi
B-52 Stratofortress, symbol amerykańskiej potęgi powietrznej od czasów zimnej wojny, to bombowiec dalekiego zasięgu, zdolny do przenoszenia różnych rodzajów broni.
Jego wytrzymałość i zdolność adaptacji sprawiają, że jest kamieniem węgielnym strategii obronnych USA i sojuszników, szczególnie w odstraszaniu i precyzyjnych operacjach uderzeniowych.
Misja B-52 nad północną Europą i Morzem Bałtyckim wysyła jasny sygnał Moskwie: NATO pozostaje czujne i zdolne do projekcji siły w regionach spornych.