Anna Moskwa po konferencji ws. skażenia Odry: Tylko dzięki współpracy jesteśmy w stanie powstrzymać negatywne skutki tej katastrofy

Marlena Felisiak
Marlena Felisiak
W niedzielę w Zachodniopomorskim Urzędzie Wojewódzkim w Szczecinie odbyło się spotkanie ministrów ds. środowiska i gospodarki wodnej Polski i Niemiec ws. zanieczyszczenia Odry. Ze strony Polski w konferencji udział wzięli: minister klimatu i środowiska Anna Moskwa, minister infrastruktury Andrzej Adamczyk i wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki.
W niedzielę w Zachodniopomorskim Urzędzie Wojewódzkim w Szczecinie odbyło się spotkanie ministrów ds. środowiska i gospodarki wodnej Polski i Niemiec ws. zanieczyszczenia Odry. Ze strony Polski w konferencji udział wzięli: minister klimatu i środowiska Anna Moskwa, minister infrastruktury Andrzej Adamczyk i wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki. Ministerstwo Klimatu i Środowiska
Zakończyła się rozmowa polskich i niemieckich ministrów na temat sytuacji na Odrze. - Jesteśmy na terenie woj. zachodniopomorskiego. 11 sierpnia, czyli w momencie, kiedy pierwsze potencjalne zagrożenie zostało zidentyfikowane, odbył się tutaj sztab wojewódzki i tego samego dnia została przekazana w trybie kryzysowym informacja do strony niemieckiej. Rozmawialiśmy o tym dzisiaj podczas naszego spotkania, jednocześnie uzgodniliśmy taką specjalną ścieżkę działania na najbliższe godziny i dni. Na naszym poziomie, poza wymianą próbek i informacji na temat wyników, ustaliłyśmy potrzebę dyskusji na temat wyników tych badań, które obie strony przeprowadzają. Na pewno te najbliższe dni, godziny, będą wymagały po obu stronach całodobowej pracy, ale tylko dzięki tej współpracy jesteśmy w stanie powstrzymać negatywne skutki oraz zapobiec dalszemu ich rozprzestrzenianiu się - powiedziała minister środowiska Anna Moskwa.

Minister Moskwa podsumowała też działania, które zostały podjęte przez rząd i instytucje podległe. Podkreśliła, że decyzją premiera został powołany zespół ds. skażenia Odry. Równocześnie działają lokalne sztaby kryzysowe. Na dziś przebadano ponad 150 próbek wody, a laboratoria pracują 24 h.

- Podjęliśmy decyzję, że część próbek wyślemy do innych zagranicznych laboratoriów. W najbliższych godzinach próbki zostaną poddane badaniom w kierunku poszukiwania 300 potencjalnych substancji, teraz podlegają badaniu na pestycydy - poinformowała Anna Moskwa.

Przypomniała, że do tej pory żadne z tych działań nie potwierdziło obecności substancji toksycznych, jednocześnie były też prowadzone badania śniętych ryb pod kątem obecności rtęci i metali ciężkich. Badania te nie potwierdziły ani obecności rtęci, ani metali ciężkich. - Jednocześnie podjęliśmy decyzję o kompleksowych sekcjach ryb, ale także o analizie zachowania ryb w ostatnich momentach przed śnięciem. Analizujemy różne warianty, zarówno wprowadzenia substancji niebezpiecznych, które mogą powodować śnięcie ryb, choć żadnych nie zidentyfikowaliśmy, ale też bierzemy pod uwagę podniesione wskaźniki, związane z sytuacją w przyrodzie" – dodała minister.

Przyznała, że nadal brane jest pod uwagę zatrucie rzeki.

- To, co stwierdziliśmy, to podniesiony poziom tlenu, który odbiega od stężeń występujących w lecie, wysokie temperatury, niski poziom wody, ale także brak rozkwitu, to może, choć nie musi wskazywać, że chodzi o nienaturalne pochodzenie – powiedziała Anna Moskwa.

Dodała, że w trybie ciągłym są kontrolowane podmioty, które prowadzą działalność gospodarczą wzdłuż rzeki oraz, że wyznaczona została nagroda w wysokości 1 mln zł dla osoby, która pomoże w identyfikacji ewentualnego sprawcy.

W niedzielę w Zachodniopomorskim Urzędzie Wojewódzkim w Szczecinie odbyło się spotkanie ministrów ds. środowiska i gospodarki wodnej Polski i Niemiec ws. zanieczyszczenia Odry. Ze strony Polski w konferencji udział wzięli: minister klimatu i środowiska Anna Moskwa, minister infrastruktury Andrzej Adamczyk i wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki.

Z strony Niemiec w spotkaniu uczestniczyli federalna minister środowiska, ochrony przyrody, bezpieczeństwa jądrowego i ochrony konsumentów Steffi Lemke, minister rolnictwa, klimatu i środowiska Kraju Związkowego Brandenburgia Axel Vogel i minister ochrony klimatu, rolnictwa, wsi i środowiska Kraju Związkowego Meklemburgii-Pomorza Przedniego Till Backhaus.

Steffi Lemke przyznała, że mamy do czynienia z "niesamowitą katastrofą środowiska naturalnego".

- Nie wiemy, jak długo i w jakim stopniu ta katastrofa będzie miała wpływ na system ekologiczny, czy będzie to trwało miesiące, a może lata - zaznaczyła. Teraz o to, żeby zminimalizować szkody wynikłe z tej katastrofy, o ile będzie to możliwe i zapobiec dalszym szkodom. - Po drugie chodzi o polepszenie wymiany informacji i przekazywanie informacji społeczeństwu w powiatach, gminach, województwach i krajach związkowych i po trzecie chodzi też o zidentyfikowanie sprawcy tej katastrofy - powiedziała Lemke.

- Z dzisiejszej naszej rozmowy wynika, że bardzo ważne jest przekazywanie w odpowiednim czasie informacji i komunikatów. Wymiana informacji odgrywa bardzo dużą rolę i w ramach tej rozmowy, zrobiliśmy duży krok do przodu - zaznaczyła.

Dodała, że w najbliższych dniach będziemy ściślej współpracowali i wymieniali się informacjami, jeśli chodzi o usuwanie śniętych ryb, wyników badań i zidentyfikowania sprawcy.

- Łańcuch przekazywania informacji musi być w przyszłości usprawniony - podkreśliła.

Lemke poinformowała, że polsko-niemiecka rada ochrony środowiska, która była już wcześniej zaplanowana, odbędzie się za dwa tygodnie.

- Jestem bardzo zadowolona, że współinicjatorem dzisiejszego spotkania był polski minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, w ten sposób, jeśli uda nam się międzyresortowo lepiej współpracować, tym lepsze będą wyniki - powiedziała federalna minister.

Dodała, że wszyscy, którzy noszą odpowiedzialność polityczną, są też odpowiedzialni za to, aby jak najszybciej wyjaśnić przyczyny tej katastrofy i zminimalizować jej skutki oraz zidentyfikować sprawcę - podkreśliła Lemke.

Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk poinformował z kolei, że "w województwie zachodniopomorskim stawiane są zapory, których funkcja i skuteczność została bardzo wysoko oceniona przez naszych rozmówców z Niemiec. Działania PSP i OSP pod nadzorem wojewody zachodniopomorskiego Zbigniewa Boguckiego doprowadziły do tego, że już dzisiaj, od 11 sierpnia, jest stawiana 6 zapora na Odrze"

- Zapory pozwalają w sposób szybki i skuteczny, ale bezpieczny usuwać śnięte ryby z Odry - dodał minister.

Zaznaczył, że strona niemiecka będzie już od jutra instalowała tego typu zapory na zachodnim brzegu Odry. - Odpowiemy pozytywnie na prośbę strony niemieckiej i dostarczymy tyle zapór, ile tylko będziemy mogli, aby wesprzeć stronę niemiecką. I to w bardzo krótkim czasie - podkreślił.

Odniósł się też do pytań pojawiających się w przestrzeni medialnej o to, co będzie, jak fala śniętych ryb dojdzie do Szczecina.

Odpowiedział, że Urząd Morski wraz z wojewodą nie tylko opracowują plan zabezpieczenia Szczecina, kanałów oraz zachodniej i wschodniej Odry, ale także wykorzystują sprzęt dostępny i przygotowują specjalne siły i środki, aby w maksymalnie możliwy sposób zapobiec temu procesowi na Odrze w Szczecinie.

Od końca lipca obserwowany był pomór ryb w Odrze na odcinku od Oławy w dół biegu rzeki. Śnięte ryby zaobserwowano również m.in. w okolicach Wrocławia. Wędkarze wyłowili ich co najmniej kilka ton. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska we Wrocławiu bada sprawę śniętych ryb w Odrze od chwili otrzymania pierwszego zgłoszenia pod koniec lipca. Zakaz wstępu do Odry został wprowadzony w województwach zachodniopomorskim, lubuskim i w dolnośląskim.

lena

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Jeżeli nas reprezentuje Moskwa, to nie jest dobrze.
Wróć na i.pl Portal i.pl