Atak nożownika w PKN Orlen. Ochroniarz w ciężkim stanie

Oficer prasowy, podkom. Karolina Lewandowska potwierdziła podany w mediach przebieg zdarzeń.

- Do tego zdarzenia doszło przed godz. 5. Sprawca bezpośrednio po ataku na pracownika ochrony, został zatrzymany przez pozostałych pracowników ochrony i obezwładniony. Podejrzewany to 41-letni mieszkaniec Płocka - potwierdziła podkom. Lewandowska. - W chwili zdarzenia były trzeźwy, natomiast została pobrana mu krew na badanie na zawartość środków odurzających w organizmie. Nadal trwają czynności wobec podejrzanego. Mężczyzna przebywa obecnie w policyjnym areszcie i pozostaje do dyspozycji prokuratury rejonowej w Płocku i tam będzie składał wyjaśnienia - dodała.

Jak poinformowała podkomisarz, sprawę przejęła już prokuratura. - Z naszej strony prowadzone są już zwykłe czynności. Przesłuchujemy świadków, aby jak najszybciej przekazać materiał płockiej prokuraturze - powiedziała policjantka.

W mediach pojawiły się informacje dotyczące granatów znalezionych w aucie podejrzanego, oraz słów "zadanie wykonane". Również poprosiliśmy policję o komentarz w tej sprawie.

- Na obecnym etapie, z uwagi na to że gospodarzem jest już prokuratura, ja tych informacji nie potwierdzę, ale też nie wykluczę. W późniejszych godzinach popołudniowych więcej informacji w sprawie tego zdarzeni udzieli prokuratura rejonowa w Płocku - powiedziała rzeczniczka policji.

Po więcej informacji w tej sprawie zgłosiliśmy się do prokuratury rejonowej w Płocku. Na nasze pytania dotyczące broni w aucie zatrzymanego odpowiedziała prokurator rejonowa Małgorzata Orkwiszewska.

- W zakresie przeszukania tego samochodu i tego, że znaleziono tam broń i granaty, mogę powiedzieć że tak. Natomiast jakiego rodzaju to jest broń, jakiego rodzaju granaty, to zostanie zweryfikowane w procesie dalszego postępowania. Tutaj chciałabym potwierdzić, że jeszcze nie wiemy czy to jest broń, która wymaga pozwolenia, czy broń, którą może każdy posiadać. Potwierdzam, że takie przedmioty odnaleziono - powiedziała prokurator Orkwiszewska.

Prokurator przekazała nam także informacje dotyczące stanu zdrowia dźgniętego nożem ochroniarza. - Stan pokrzywdzonego jest stabilny, ale ciężki. - poinformowała prokurator. - Ustaliłam również, że miał on rany kłute m.in. klatki piersiowej, pleców i uda. - dodała.

O 11:30 prokuratura okręgowa w Płocku zorganizowała briefing prasowy. Najważniejsze informacje podane na konferencji pokrywały się z wcześniejszymi ustaleniami polskatimes.pl. Warto jednak odnotować, że zdarzenie zostało zarejestrowane przez monitoring. Prokuratura przekazała również, że napastnik leczył się psychiatrycznie. Podejrzany miał mówić, że jest żołnierzem służb specjalnych i wykonuje rozkazy. Zlecono czynność przeszukania jego domu. Prokuratura okręgowa zaznaczyła, że motywy 42-latka jeszcze nie są znane.