Australijski Emu na dobre zadomowił się w Puszczy Wkrzańskiej. Spotkał go jeden z naszych Czytelników [WIDEO]

Marcin Siemlak
Kilka dni temu informowaliśmy o dwuletnim Emu o imieniu Lolek, który uciekł z hodowli w Przęsocinie. Zamiast w Australii, można go spotkać pod Szczecinem. I taką okazję miał jeden z naszych Czytelników.

Emu krąży wokół Puszczy Wkrzańskiej od miesiąca. Żywi się owocami głogu i dzikiej róży. Ptak zbiegł z Folwarku Podkowa w Przęsocinie. Wydostał się przez dziurę w ogrodzeniu, którą zrobiły dziki. Gdy pracownicy folwarku mają informację, że jest gdzieś w okolicy, dowożą mu jedzenie.

Dla okolicznych mieszkańców Emu spod Szczecina, stał się lokalną atrakcją. Okazję do zobaczenia egzotycznego ptaka miał w sobotę podczas przejażdżki rowerowej nasz Czytelnik.

- W sumie ja go szukałem od wczoraj, ale dopiero dziś się udało. Było tutaj tylu biegaczy i spacerowiczów, że dziś będzie pewnie dużo zdjęć i filmów. Stał 300 metrów od drogi rowerowej na wzgórzu. Nie bał się podejść do bezpiecznych 6 metrów. Im był bliżej to już pomału odchodził - informuje Pan Jacek.

Pracownicy folwarku podkreślają, że lepiej obserwować go z daleka, nie straszyć i nie podchodzić. Jeżeli natkniecie się na Emu podczas spaceru, należy zawiadomić straż miejską lub przedstawicieli Fundacji na rzecz Zwierząt "Dzika Ostoja" i nie straszyć zwierzęcia.

od 16 lat
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl