Autostrada A1. Od dziś kierowcy do Częstochowy jadą dwoma pasami. Gierkówka jest zamknięta

Budowa autostrady A1 między Częstochową i województwem łódzkim wkracza w kolejny etap. W czwartek, 10 grudnia cały ruch, jaki jeszcze na ostatnim, 6-kilometrowym odcinku, odbywał się jezdnią starej gierkówki, został przekierowany na zupełnie nową, szerszą i betonową jezdnię autostrady A1.

Jeszcze w czwartek kierowcy trafiali na mijanki, bo ruch odbywał się w jednym kierunku dwoma pasami, a w drugim jednym. W piątek te utrudnienia zniknęły.

- Ruch od piątku będzie się tam odbywał dwoma pasami w każdym kierunku, na całym naszym odcinku autostrady A1 – powiedział nam Marek Prusak, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Katowicach.

Mowa oczywiście o 17 kilometrach autostrady A1 między Częstochową i granicą z województwem łódzkim.

Jednocześnie zaraz po przełożeniu ruchu na jezdnię autostrady, drogowcy zabiorą się za rozbieranie starej gierkówki, czyli dawnej DK 1. Właściwie, jest to ostatni, istniejący jeszcze odcinek tej historycznej trasy w tym miejscu. Pozostałe, z których w październiku przekierowano ruch na nową jezdnię A1, praktycznie już przestały istnieć.

Od piątku ruch na autostradzie za Częstochową będzie odbywał się już płynniej, kierowcy będą mieli do dyspozycji po dwa pasy ruchu. Podobnie po łódzkiej stronie placu budowy A1. Tam także już jedziemy dwoma pasami w każdym kierunku.

Jednak kierowcy nie będą mogli zapomnieć o tym, że jest to wciąż plac budowy autostrady. Na tej drodze będzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 70 km na godzinę. Trzeba o tym pamiętać, bo w ciągu kilku tygodni, jak już pisaliśmy kilka miesięcy temu, pojawi się tam odcinkowy pomiar prędkości.
Urządzenia, jakie na placu budowy autostrady A1 zamontuje Inspekcja Transportu Drogowego, będą mierzyły czas przejazdu i średnią prędkość kierowców, zarówno po stronie województwa śląskiego, jak i łódzkiego.

W ciągu kilku tygodni oddany do użytku ma być także wiadukt drogowy nad autostradą A1, między Mykanowem i Borownem.

- Potwierdzam, został już złożony odpowiedni wniosek o dopuszczenie do użytkowania tego obiektu – mówi Marek Prusak.

Wiadukt znacznie ułatwi życie mieszkańcom miejscowości i gmin, które autostrada dosłownie przecięła na pół.