Dramatyczny przebieg sobotniej interwencji widać na filmie, które krąży po internecie. Z sekundy na sekundę dwóch funkcjonariuszy jest otaczanych przez grupę coraz bardziej agresywnych osób.
Podczas gdy jeden z mundurowych przyciska zatrzymanego mężczyznę do ziemi, drugi próbuje opanować narastające zamieszanie. Na chodniku widać plamy krwi.
- Nie nadużywaj władzy. Daj mu oddychać. Człowieka zabijesz. Puśćcie go – krzyczy rosnący tłum. W stronę funkcjonariuszy coraz częściej lecą przekleństwa. Sytuacja staje się coraz groźniejsza. W oczach policjantów widać rosnące napięcie. Jeden z nich dobywa paralizatora i trzyma go w gotowości.
W pewnym momencie jeden z mężczyzn rzuca się na funkcjonariusza. Policjant unieruchamia napastnika. W tym czasie drugi zaczyna nerwowo wzywać pomoc przez radio. Kilkanaście osób coraz ciaśniejszym kręgiem otacza mundurowych.
- Zejdźcie z niego, bo go zadusicie – wzmaga się krzyk. Pod adresem funkcjonariuszy kierowane są wiązanki wulgaryzmów. Jeden z policjantów trzyma w gotowości paralizator.
Całe zajście trwa parę minut. Sytuację ratuje wsparcie. Na nagraniu najpierw słychać policyjnego koguta, następnie do akcji wkraczają mundurowi i funkcjonariusze w cywilu. Kilkunastu policjantów odprowadza dwóch zatrzymanych do wozów. Jedna z kobiet próbuje się do nich zbliżyć, ale zostaje odepchnięta.
- Cofnij się. Stosuj się do poleceń – mówi policjant. - Już jestem cofnięta. Co ja panu zrobię – odpowiada kobieta.
Całe nagranie trwa około 7 minut 30 sekund i jest szeroko komentowane w internecie. Część osób zarzuca funkcjonariuszom brutalne potraktowanie zatrzymanego. Większość chwali policjantów za interwencję i krytykuje agresywny tłum.
Zatrzymani byli karani w przeszłości
Do zdarzenia odniosła się policja. Okazuje się, że w sobotę około godz. 16.20 dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Lublinie otrzymał zgłoszenie, że na ul. Hutniczej mężczyzna rzuca butelkami w blok.
- Na miejsce pojechali policjanci z III komisariatu. We wskazanym miejscu zauważyli grupę osób. W tej grupie był mężczyzna odpowiadający wskazanemu rysopisowi, który na widok mundurowych zaczął uciekać – mówi sierż. szt. Kamil Karbowniczek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Po pościgu pieszym funkcjonariusze zatrzymali uciekiniera. 22-latek oświadczył, że uciekał ponieważ jest poszukiwany.
- Mężczyzna był agresywny, wobec tego funkcjonariusze użyli środków przymusu bezpośredniego. Kiedy zakładali mężczyźnie kajdanki, podeszła do nich grupa osób żądając puszczenia ich kolegi. W pewnym momencie jeden z mężczyzn rzucił się na jednego z policjantów łapiąc go za szyję i próbując przewrócić na ziemię. Napastnik natychmiast został obezwładniony przez drugiego z funkcjonariuszy - relacjonuje Karbowniczek.
Pomocy interweniującym udzieliły kolejne patrole. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i przewiezieni na VI Komisariat Policji w Lublinie.
Okazało się, że to dwaj mieszkańcy Lublina w wieku 22 i 33-lat. Młodszy był poszukiwany za kradzieże. 33-latek był w przeszłości wielokrotnie karany m.in. za rozboje, kradzieże i włamania. Obaj mężczyźni trafili do policyjnego aresztu.
Młodszy z zatrzymanych trafi do aresztu, gdzie odbędzie wyznaczoną mu karę ponad pół roku pozbawienia wolności. 33-latek ma zostać w poniedziałek doprowadzony do prokuratury.
Będzie odpowiadał za naruszenie nietykalności cielesnej policjanta i za wywieranie wpływu na czynności podejmowane przez funkcjonariuszy. Grozi mu grzywna, kara ograniczenia lub pozbawienia wolności do 3 lat.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
- Niebezpiecznie mało wody przy słynnym kościele na wyspie
- Carnaval Sztukmistrzów, czyli wyjątkowe święto cyrku
- Zobacz walkę „Koziołków" z „Bykami" w Lesznie (ZDJĘCIA)
- 10 miejsc na krótką wycieczkę za Lublin. Dojazd w godzinę
- Koniki polskie ze Zwierzyńca. Zobacz, jak żyją na Roztoczu
- Oto nowe restauracje w Lublinie
