Awantura po meczu Fortuna 1. Ligi. Ostra wymiana zdań trenera Znicza Pruszków Mariusza Misiury z kibicami

Po meczu zremisowanym z Miedzią Legnica 1:1 drużyna beniaminka podeszła pod trybunę gospodarzy. Kibice dali wyraz niezadowolenia po zdobytym punkcie. Wśród argumentów, które poleciały na boisko słyszeliśmy "brak walki i zaangażowania".

Słysząc te słowa błyskawicznie interweniował trener Misiura. Stanął między grupą piłkarzy a kibicami i przedstawił swój punkt widzenia. Jego słowa dały z pewnością kibicom do myślenia, jednocześnie pokazał, że zależy mu nie tylko na dobrych wynikach klubu ale też na kontakcie z sympatykami, którzy wspierają swój klub.

- Panowie, wy wiecie z kim my dzisiaj graliśmy? Ten zespół będzie za chwilę grał w Ekstraklasie. Wiem, że jesteście źli, że to był tylko remis, ale nie za takie zaangażowanie, za taką walkę. Oni muszą czuć wasze wsparcie - powiedział bardzo wyraźnie kibicom beniaminka trener Mariusz Misiura, który bez dwóch zdań zapunktował w ich oczach.

Znicz prowadził w tym meczu 1:0 po szybko strzelonej bramce przez Wiktora Nowaka. W drugiej połowie wyrównał jednak Kamil Drygas. Znicz wyściubił nos poza strefę spadkową, jednak sytuacja beniaminka jest trudna. Z 11 punktami plasuje się na 15. miejscu.

Mariusz Misiura pracuje w Pruszkowie od lipca 2021 roku. W minionym sezonie wywalczył awans do 1. Ligi.

Więcej o 1. LIDZE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy