- Mężczyzna był wyprowadzany przez policjantów w kajdankach z autobusu linii 134 w Gorzowie Wlkp. Na miejscu było kilka radiowozów i samochód interwencyjny MZK - relacjonował nam świadek zdarzenia. Sytuacja miała miejsce na przystanku autobusowym w pobliżu centrum handlowego Feeria na ul. Kombatantów.
Co wydarzyło się w autobusie?
Ze wstępnych informacji wynika, że w autobusie MZK doszło do awantury pomiędzy dwoma mężczyznami. W pewnym momencie jeden z jej uczestników stracił przytomność. Na miejsce wezwano policję i pogotowie. Przystąpiono do reanimacji, ale życia mężczyzny niestety nie dało się uratować.
Otrzymaliśmy informację o awanturze w autobusie. Gdy policjanci przyjechali na miejsce, trwała już reanimacja jednego z jej uczestników - relacjonuje komisarz Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wlkp.
Na miejscu zdarzenia pracują policjanci pod nadzorem prokuratora. Przesłuchiwani są świadkowie, zabezpieczony zostanie monitoring, przesłuchany zostanie też kierowca autobusu.
Będzie sekcja zwłok
We wtorek 14 stycznia w godzinach porannych próbowaliśmy ustalić więcej szczegółów tego dramatycznego zajścia. Na ten moment wiadomo, że zmarły miał 42 lata. Sekcja zwłok mężczyzny przeprowadzona będzie najprawdopodobniej jutro - to ona wskaże przyczynę zgonu.
Drugi uczestnik sprzeczki to 39-latek.
Jaki był dokładny przebieg zdarzenia? To nadal jest ustalane.
