Barbórka 4 grudnia 2020. Górnicy potrafią uczcić św. Barbarę w sposób zaskakujący: na obrazie, tatuażu, albo w hip-hopowym rymie

Justyna Przybytek - Pawlik
Justyna Przybytek - Pawlik
Jarosław Momot, górnik z kopalni KWK ROW Ruch Marcel
Jarosław Momot, górnik z kopalni KWK ROW Ruch Marcel Arkadiusz Gola
Barbórka to jedno z najważniejszych świąt na Górnym Śląsku. Dzień Górnika i imieniny św. Barbary – patronki i opiekunki górników - celebruje się tu z pompą, bo prawie każdy zna kogoś, kto pracuje, albo pracował na kopalni. Przywykliśmy, że 4 grudnia kopalniane orkiestry budzą o świcie mieszkańców górniczych osiedli, a wieczorem górnicy świętują na hucznych karczmach piwnych. To tradycyjne obchody święta. Górnicy potrafią też jednak swoją patronkę uczcić w sposób bardziej zaskakujący: na obrazie, tatuażu, albo w hip-hopowym rymie.

"Zawsze mówię, że ten palec jest u św. Barbary, że sobie go wzięła"

Erwin Sówka, emerytowany górnik i malarz
Najsłynniejszy malujący górnik w Polsce to oczywiście Erwin Sówka – malarz intuicyjny i jedyny żyjący przedstawiciel Grupy Janowskiej. Katowiczanin związany jest z Nikiszowcem, gdzie dorastał, założył rodzinę, pracował też w tamtejszej kopalni Wieczorek. Na kopalni zatrudnił się jako młody chłopak, na początku jako dekorator w zakładowym domu kultury. Lepiej jednak mógł zarobić jako górnik dołowy, poprosił więc o nowy przydział i dostał pracę przy obsłudze wozów z urobkiem. To właśnie na kopalni pan Erwin stracił palec u lewej dłoni.

- Zawsze mówię, że ten palec jest u św. Barbary, że sobie go wzięła – żartuje.

Święta Barbara, podobnie zresztą jak Nikiszowiec, kopalnia i górnicy, to stały motyw malarstwa Sówki. Na obrazach artysty osadzona jest na tle czerwonych familoków Nikisza, innym razem na końcu kopalnianego chodnika. Często jest też naga.

ZOBACZCIE, JAK GÓRNICY CZCZĄ ŚWIĘTĄ BARBARĘ

- Lubię św. Barbarę, ale jako zwykłą kobietę, nawet gołą, ale wiem że mi wybaczy - powtarza pytany o ten motyw pan Erwin. - Cały czas ją maluję, ale prawie zawsze jest inna. Jak mi wyjdzie po prostu: raz święta, raz mniej święta – śmieje się.

Wizerunek świętej na płótnie to zawsze – jak przyznaje artysta - jego własne wyobrażenie na temat opiekunki górników.

- Wszystko maluję z głowy, a moje kobiety są tylko moje. To jest najważniejsze. Barbara jest taka, jaką mam ją w sercu – dopowiada.

Na ilu obrazach Sówki występuje, tego sam malarz nie potrafi zliczyć. Ma jednak jeden ulubiony obraz świętej, który wisi w jego mieszkaniu w Zawodziu. - Barbara jest tu namalowana jak mozaika, która była na kopalni – wyjaśnia.

Na Wieczorku – wspomina Sówka – ołtarz ze św. Barbarą znajdował się w pięknej kapliczce. - Na Nikiszu do Barbary wszyscy się modlili przed szychtą. Ja też przed zjazdem zawsze się przeżegnałem, żeby czuwała nade mną – dodaje.

"Na skórze trzeba zapisywać rzeczy ważne". Św. Barbara jest ważna

Jarosław Momot, górnik z kopalni KWK ROW Ruch Marcel
Jarosław Momot ma 31 lat, a od 11 lat jest górnikiem. Mieszka w Wodzisławiu Śląskim. Pracuje na kopalni ROW Ruch Marcel jako sztygar zmiany na oddziale elektrycznym. Pięć lat temu wytatuował sobie św. Barbarę na lewym ramieniu. To jeden z dwóch tatuaży, jakie ma. Drugi przedstawia grupę krwi.

- Na skórze trzeba zapisywać rzeczy ważne – mówi.

Święta Barbara jest ważna. - Ojciec, brat, dziadek i pradziadek – wszyscy byli górnikami. Ja pierwszą szychtę miałem 18 września 2009 roku. Nie była – jak to szychta nowego – zbyt trudna, ale po wyjeździe dowiedziałem się, co się tego dnia stało na kopalni Wujek w Rudzie Śląskiej – wspomina.

Właśnie 18 września 2009 roku na skutek wybuchu metanu w kopalni „Śląsk” – obecnie Wujek – Ruch Śląsk - zginęło 20 górników (12 osób na miejscu, 8 osób w szpitalach), a około 36 odniosło obrażenia.

- To niebezpieczeństwo mamy wpisane w zawód, ale tylko głupi się nie boi – podkreśla Momot.

Tatuaż sam zaprojektował. Był wykonywany w dwóch sesjach po pięć godzin każda.

- Nie chciałem żadnych szaleństw. To miał być tradycyjny wizerunek świętej Barbary, ale jednocześnie niepowtarzalny, żeby drugiej takiej nigdzie nie było – opowiada.

"Niedoceniani żołnierze Barbary, pełni odwagi, nadziei i wiary. Nieważne jaki wiek, czy młody czy stary, każdy zasłużył by być szanowanym"

Maksymilian „Rotaz” Prygiel, górnik z KWK Bielszowice
Maksymilian „Rotaz” Prygiel ma 35 lat, pracuje w KWK Bielszowice w Rudzie Śląskiej, a mieszka w Bytomiu. Dawniej marzył o karierze muzycznej, dziś jest mechanikiem maszyn dołowych. Jak tłumaczy odpowiada m.in. za to, aby kombajn przy ścianie był „na chodzie”. - Bo jeśli kombajn stoi, stoi cała kopalnia – dodaje. Z muzycznej pasji nie zrezygnował, a o górnictwie i Śląsku rapuje.

„Mówią, że taki górnik to ma przywileje, dodatki, paczki, kartki i 14 wypłat. Lecz co mu po tym skoro nigdy nie wie, czy dzisiaj nie jest jego ostatnia szychta. Wystarczy jedna iskra, wystarczy jeden podmuch, by śmierć zawisła nad głowami naszych chłopców" - to fragment utworu Solidarni Sercem (Żołnierze Świętej Barbary II), który w projekcie 4P Rekordy Prygiel nagrał z Marcinem Grosem. I dalej:

"Niedoceniani żołnierze Barbary, pełni odwagi, nadziei i wiary. Nieważne jaki wiek, czy młody czy stary, każdy zasłużył by być szanowanym”

Prygiel na kopalni zatrudnił się w 2011 roku. - Wcześniej próbowałem różnych zajęć: budowa, magazynier, ale muzyka zawsze gdzieś była. Starałem się, żeby zaistnieć, ale nie wyszło. W końcu górę wzięła proza życia: dom, rodzina, praca – tłumaczy.

Jak przyznaje kopalnia nie była marzeniem. - Ojciec był górnikiem, dotrwał do emerytury, a ja choć tego nie planowałem, okazało się, że przejąłem po nim pałeczkę. Nie narzekam, jest jak jest, jestem zadowolony z tego miejsca, w którym jestem. Każdy zakład pracy, każdy zawód ma plusy i minusy. Nie jest kolorowo, nie jest bezpiecznie, ale człowiek jest dorosły i sam wybiera – podkreśla.

Muzyka – jak mówi – była i jest ważna z jego życiu. To pasja, odskocznia, ale i poniekąd misja. - Chcemy uświadomić ludziom tu, na Śląsku, żeby nie zapominali, że wśród górników, ale i ludzi wokół górnictwa – bo każdy ma na dole wujka, tatę, albo znajomego – musi być jedność. Chcemy przekonać ich, że musimy być razem, dbać o region i mieć swój etos – przekonuje „Rotaz”.

W tekstach Grosu i Prygiel rapują, jak wygląda praca na dole: „Zaciskamy dłonie i wstrzymujemy oddech, kolejna tragedia trzęsie ścianą coraz mocniej. śmierć zbiera żniwo, gdy nie ma drogi ucieczki. Znowu pod główną bramą zapalają świeczki. (...) Znowu metan rozpętał pod ziemią piekło”.

- Moja kopalnia jest właśnie metanowa i wystarczy jedna iskra… Ale nie tylko, bo wypadki na kopalniach są różne. Tu trzeba mieć oczy dookoła głowy – mówi Prygiel.

Jak dodaje św. Barbara „z tyłu głowy zawsze jest”. - Młodsze pokolenie górników jest już inne, mniej religijne, mniej skupione na symbolice i tradycji niż nasi poprzednicy, ale jak przyjdzie strach to wiadomo, do kogo trzeba się pomodlić – przyznaje.

Hip-hopowe rymy o grubie, szychcie i św. Barbarze - jak ocenia - podobają się. - Ludzie są pozytywnie zaskoczeni. W komentarzach piszą, w jakich kopalniach pracują, albo że generalnie to nie ich muzyka, ale piosenka im się podoba. Zresztą wielu górników utożsamia się z tym, co i w jaki sposób próbujemy przekazać. To przecież już zupełnie inne pokolenie, które wychowało się właśnie na hip-hopie – ocenia Maksymilian Prygiel.

Jarosław Momot, górnik z kopalni KWK ROW Ruch Marcel

Barbórka 4 grudnia 2020. Górnicy potrafią uczcić św. Barbarę...

Zobacz koniecznie

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl