Według niej, dochodzenie zostało wszczęte w dniu 5 października, a dotyczy przestępstwa znieważenia kilku mieszkańców Radomia przez realizatora programu pt. „ Betlejewski. Prowokacje”.
- Przestępstwo znieważenia jest ściągane z oskarżenia prywatnego, ale prokurator uznał, że interes społeczny wymaga objęcia tego czynu ściganiem publicznym. Prokurator zażądał niezwłocznie od telewizji TTV emitującej ten program wydania nagrania, danych osobowo – adresowych osób uczestniczących w nagraniu i wszelkiej dokumentacji związanej z jego realizacją - dodaje prokurator Małgorzata Chrabąszcz.
Pisemne zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do prokuratury złożyło jedenastu radnych Rady Miejskiej w Radomiu.
Grupa radnych z różnych opcji, podpisanych pod zawiadomieniem uważa, że „prowokacje (...) ośmieszające i upokarzające mieszkańców Radomia oraz polegające na nakłanianiu ich do popełnienia przestępstw winny zostać objęte ściganiem i ukaraniem”. Ich zdaniem, „program i artykuł Rafała Betlejewskiego stawia w złym świetle miasto Radom i radomian (...).
- Musimy dbać o wizerunek Radomia, nie może ktoś bezkarnie opluwać miasta i jego mieszkańców, pisać czy emitować nieprawdy bez żadnych konsekwencji - uważa Dariusz Wójcik, przewodniczący Rady Miejskiej w Radomiu.
Betlejewski to autor nagrywanego w Radomiu głośnego eksperymentu telewizyjnego, w którym występują ludzie poszukujący pracy. Zostali nagrani ukrytą kamerą w zainscenizowanych scenkach podczas fikcyjnej rekrutacji do pracy.
BETLEJEWSKI W RADOMIU: TELEWIZYJNA PROWOKACJA W CZASIE ROZMÓW O PRACĘ
Autor poprzez aktorów, grających szefostwo firmy badał ich reakcję na przykład na propozycję dodatkowych, ale nielegalnych źródeł zarobkowania.