Białoruś obawia się Ukraińców? Łukaszenka: nasi żołnierze stacjonują już na całej granicy z Ukrainą

Marcin Koziestański
Opracowanie:
Rosjanie masowo uciekają z Kurska
Rosjanie masowo uciekają z Kurska EPA/STRINGER
Białoruski przywódca Alaksandr Łukaszenka powiedział w niedzielę, że Mińsk wysłał swoje wojska na całą długość granicy z Ukrainą - poinformowała agencja Reutera, cytując rosyjską agencję RIA.

Spis treści

Łukaszenka chce uniknąć rozprzestrzenienia się wojny na Białoruś

Krok ten jest - podkreślił Łukaszenka - odpowiedzią na "wysłanie przez Kijów ponad 120 tys. żołnierzy na granicę z Białorusią".

Sprzymierzony z Władimirem Putinem Łukaszenka dodał, że "granica białorusko-ukraińska jest zaminowana jak nigdy dotąd i że ukraińskie wojska poniosłyby ogromne straty, gdyby próbowały ją przekroczyć".

W czerwcu bieżącego roku władze w Mińsku ogłosiły, że granica z Ukrainą została wzmocniona dodatkowymi siłami obrony powietrznej dla ochrony "obiektów infrastruktury krytycznej" w związku ze zwiększoną aktywnością ukraińskich dronów w regionie.

Łukaszenka wezwał w czwartek Rosję i Ukrainę do podjęcia starań w kierunku zakończenia konfliktu, aby uniknąć rozprzestrzenienia się wojny na Białoruś.

Ukraińcy dementują słowa białoruskiego prezydenta

Państwowa Służba Graniczna Ukrainy nie odnotowała wzrostu liczby sprzętu lub personelu białoruskich wojsk w pobliżu granicy z Ukrainą - przekazał w niedzielę rzecznik Służby Granicznej Andrij Demczenko w komentarzu dla "Ukraińskiej Prawdy" po wypowiedzi białoruskiego przywódcy Alaksandra Łukaszenki.

Poproszony o skomentowanie obecnych słów białoruskiego samozwańczego prezydenta o rzekomym rozmieszczeniu "prawie jednej trzeciej jego armii" na granicy z Ukrainą, rzecznik zauważył, że Łukaszenka nadal zaognia sytuację informacyjną agresywnymi oświadczeniami, które nie odpowiadają rzeczywistości.

"Sytuacja na granicy z Republiką Białorusi pozostaje niezmieniona. Jak widzimy, retoryka Łukaszenki również się nie zmienia, stale eskalując sytuację, aby zadowolić kraj terrorystyczny" - zaznaczył Demczenko. "Nie obserwujemy żadnego wzrostu liczby sprzętu lub personelu białoruskich jednostek w pobliżu naszej granicy" - dodał rzecznik.

Z obwodu kurskiego ewakuowano ponad 1,7 tys. osób

"W ciągu ostatniej doby 1724 osoby opuściły teren samodzielnie lub w zorganizowanych grupach" - poinformowała Irina Tolmaczewa, rzeczniczka gubernatora obwodu, cytowana w niedzielę przez rosyjskie media. Dodała, że w 84 tymczasowych ośrodkach recepcyjnych w obwodzie kurskim przebywa ponad 6,5 tys. osób.

Według rzeczniczki w 24 obwodach Rosji działa 171 ośrodków tymczasowego zakwaterowania, w których przebywa obecnie ok. 10 tys. osób, w tym 3 tys. dzieci.

Rzecznika władz obwodu kurskiego oświadczyła, że w ewakuację zaangażowani byli pracownicy ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych Rosji, lekarze, specjaliści opieki społecznej i wolontariusze.

Do obrony Kurska utworzono oddział z Sił Powietrzno-Kosmicznych

Z powodu niedoborów kadrowych rosyjskie dowództwo wojskowe wysłało żołnierzy z Sił Powietrzno-Kosmicznych do obrony obwodu kurskiego zaatakowanego przez wojska ukraińskie - poinformował w niedzielę portal Ważnije Istorii.

"Do obrony obwodu kurskiego wysłano siły powietrzne, z których utworzono oddział strzelców zmotoryzowanych. Żołnierzy tych ściągnięto m.in. z oddziałów ciężkich bombowców i stacji mających ostrzegać w przypadku ataku nuklearnego" - napisali rosyjscy dziennikarze śledczy.

Pułk strzelców zmotoryzowanych utworzono w maju lub czerwcu jako grupę osłony granicznej. W skład jednostki weszli inżynierowie, mechanicy, pracownicy punktów radiolokacyjnych i kilku oficerów załogi lotniczej - podał rosyjski portal. W tekście podkreślono, że oddział poniósł już straty osobowe w trakcie walk z Ukraińcami na terenie Rosji.

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

H
Hahahaha
Czego tu się obawiać? Ukraina nie ma poborowych czy zolnierzy.

Kto mógł to uciekł, nikt nie chce za ginąć za ambicje Żeleńskiego.

Ten śmieszny kraj-wypierdek Chruszczowa przegrał, zanim padł pierwszy strzał!
D
Donek
Inwalidów na wózkach i emerytów ale ma wojsko
s
sondor
Działania Białorusi mają charakter typowo pozorancki i nic więcej .Łukaszenka sam boi się konfliktu zbrojnego i słusznie bo jest nie pewny swego narodu, jak ewentualnie dołączy do "hitleroputina" to będzie jego koniec jako satrapy Białorusi, oni go po prostu "wywiozą na taczce"!!!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl