– Nie użyłbym tego typu sformułowań, ponieważ nadal prowadzę rozmowy z prezydentem Putinem – powiedział Emmanuel Macron w rozmowie z telewizją France 3 TV.
Prezydent Francji odniósł się w ten sposób do sobotniej wypowiedzi Joe Bidena, w której nazwał rosyjskiego przywódcę "rzeźnikiem". Słowa te padły podczas krótkiego briefingu prasowego na Stadionie Narodowym w Warszawie, gdzie prezydent USA spotkał się z uchodźcami z Ukrainy i przedstawicielami udzielających im pomocy organizacji.
– Chcemy zatrzymać wojnę, którą Rosja rozpoczęła na Ukrainie bez eskalacji – oświadczył Macron, tłumacząc że celem jest uzyskanie zawieszenia broni i wycofanie wojsk środkami dyplomatycznymi. – Jeśli to jest to, co chcemy osiągnąć, nie powinniśmy eskalować ani słowami, ani czynami – ostrzegł.
news.rthk.hk
