Wszystko wydarzyło się 10 marca ubiegłego roku. „Kolega został pobity na rynku za to, że jest z Indii. Chłopcy w bluzach z orzełkiem tacy dzielni” - napisał na portalu Wykop.pl uczestnik zdarzenia tego samego dnia wieczorem.
Z ustaleń śledztwa wynika, że czwórka kolegów – dwaj Polacy, Rosjanin i obywatel Indii byli w pubie przy ul. Ofiar Oświęcimskich. Wyszli z niego i skierowali się w stronę Rynku. Było po godzinie 20. Niedaleko budynku bankowego tuż przy pl. Solnym czwórkę, która wyszła z pubu, mijało siedmiu mężczyzn. Gdy usłyszeli rozmowę po angielsku, dwaj z tej siódemki wzięli się do bicia. Zaczęli krzyczeć: „wyp... Z Polski”. Po czym oskarżony dziś Dariusz P. uderzył pięścią w głowę obywatela Rosji. Ten wywrócił się na ziemię, a napastnicy odeszli.
Ale to nie koniec. Poszkodowany wstał i razem z kolegami dalej szedł przez Rynek. Po chwili podbiegło do nich kilku mężczyzn, w tym oskarżeni dziś Dariusz P. i Marcin D. Jeden zaczął bić i kopać Rosjanina. Interweniował obywatel Indii, został dotkliwie pobity i skopany. Upadł na ziemię i stracił przytomność.
Napastnicy ciężko pobili całą czwórkę. Trzech pokrzywdzonych miało poważne obrażenia m. in. urazy głowy, zwichnięty bark, złamany palec. Policjanci bardzo szybko złapali napastników. Ale przed sądem postawiono tylko dwie osoby. Bo tylko dwie zostały rozpoznane przez pokrzywdzonych.
Przed sądem nie będzie procesu, bo pokrzywdzeni, prokuratura i obrona uzgodnili jaki zapadnie wyrok. Sąd ma go ogłosić w najbliższy wtorek.
Zobacz też: