Pani nazwisko Polacy kojarzą przede wszystkim za sprawą syna. Czy Andrzej Gołota zamierza włączyć się w Pani kampanię w stolicy?
Syn będzie mnie wspierał, ale duchowo. Andrzej ma wspaniały charakter. Wszystkim Polakom, którzy się do niego zgłoszą po przyjeździe do USA zawsze pomaga. Uważa, że tak po prostu trzeba i niczego przy tym nie udaje, bo po prostu jest sobą. Ma to po mnie.
W jaki sposób chciałaby Pani pomagać mieszańcom stolicy?
Jestem emerytką i sama wiem, że najgorzej jest, gdy człowiek jest sam, a w takiej sytuacji jest większość osób starszych. Do tego dochodzi niepełnosprawność, nie zawsze tylko w sensie fizycznym, ale bardzo często psychicznym. Samotność przygniata. Czasami wystarczy z takimi osobami porozmawiać przez chwilę kilka razy w tygodniu.
Jak konkretnie można pomóc takim osobom?
Podam przykład. Sama znam 95-letniego mężczyznę, który jest całkowicie sprawny intelektualnie, ale z powodu niewydolności krążenia nie może się poruszać. Od kilku lat nie jest w stanie wyjść z domu. Musiałby go ktoś wynieść, a nie ma kto. Stąd pomysł na program „Bezpieczna winda”. Winda krzesełkowa zainstalowana przy wejściu do budynku dla wielu osób byłaby ratunkiem.
Skąd pomysł na start z list PSL?
Jestem w tej partii od 21 lat, choć do tej pory nie udzielałam się publicznie. Głównie spotykałam się z ludźmi. W ten sposób można najwięcej dowiedzieć się o problemach zwykłych ludzi. Ostatnio ktoś napisał o mnie, że jestem uparta. W PSL mogę być. Władze wiedzą np. że popieram prezydenta Andrzeja Dudę i zdania nie zmienię.
Jeżeli w II turze wyborów prezydenckich w Warszawie spotkają się Patryk Jaki i Rafał Trzaskowski, to kogo pani poprze?
W Warszawie zagłosowałabym tylko na Jakuba Stefaniaka. On może naprawdę coś zrobić. Reszta tylko się reklamuje.
Wracając do Andrzeja Gołoty. Pani syn ostatnio zadeklarował, że sam nie zamierza brać się za polityką ani w USA ani w Polsce, ale nie brakuje osób, które go tego namawiają.
Andrzej jest Polakiem z krwi i kości, więc na pewno wolałby działać w ojczyźnie. Ale raczej nie zmieni zdania i skoro mówi, że polityka go nie interesuje, to tak zostanie.
Wideo: AIP
POLECAMY: