Brad Pitt zagra w ostatnim filmie Tarantino. Czy będzie to główna rola?

Kazimierz Sikorski
Brad Pitt i Quentin Tarantino ostatni raz spotkali się na planie filmu "Pewnego razu w Hollywood"
Brad Pitt i Quentin Tarantino ostatni raz spotkali się na planie filmu "Pewnego razu w Hollywood" Rex Features/East News
Brad Pitt i Quentin Tarantino po raz trzeci spotkają się na planie filmowym. I prawdopodobnie po raz ostatni, bo reżyser mówi: to moja ostatnia produkcja.

Pewne na razie jest to, że Brad Pitt wystąpi w "The Movie Critic" Quentina Tarantino. Reżyser zapowiadał, że będzie to jego dziesiąta i jednocześnie ostatnia produkcja.

Krytyk w magazynie porno

Mówi się, że Pitt wcieli się w tytułowego bohatera, krytyka, który pisze filmowe recenzje w czasopiśmie dla dorosłych.

Inspiracją dla filmu była praca, którą Tarantino wykonywał jako nastolatek: ładował magazyny porno do automatu.

Wszystkie te rzeczy były zbyt obrzydliwe, żeby je czytać, ale był też ten szmatławiec porno z naprawdę interesującą stroną z filmem – wspomniał kiedyś Tarantino.

Był jeden krytyk, którego szczególnie lubił Tarantino, bo pisał uszczypliwie i mądrze i nie nadymał się, oceniał reżyser.

Czy będzie kolejny Oscar?

Quentin Tarantino po raz trzeci spotka się z Bradem Pittem. Ostatnim razem Pitt zdobył Oscara dla najlepszego aktora drugoplanowego za film „Pewnego razu w Hollywood” z 2019 r., a także zagrał u Tarantino w „Bękartach Wojny”.

Pierwszy z nich przyniósł jego reżyserowi dwie nominacje do Oscara , drugi trzy nominacje, ale Oscara otrzymał tylko Pitt.

Premiera ostatniego filmu Quentina Tarantino zaplanowana została na 2025 r.

Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Grosicki zagrał ostatni raz! Całus od Bednarka, Lewandowski paradował w koszulce

Grosicki zagrał ostatni raz! Całus od Bednarka, Lewandowski paradował w koszulce

Lewandowski tłumaczy się z "niespodzianki": Zaplanowałem ją tydzień temu

Lewandowski tłumaczy się z "niespodzianki": Zaplanowałem ją tydzień temu

Wróć na i.pl Portal i.pl