W środę posłanka PiS Monika Pawłowska poinformowała, że do jej biura we Włodawie (Lubelskie) wtargnął mężczyzna i groził śmiercią jej pracownikowi. "Krzyczał, że 'biuro zostanie zniszczone' a moją pracownicę 'utopi w szambie, gdzie zginie'" – informowała posłanka w mediach społecznościowych.
"Nie jestem w stanie nawet komentować tej sytuacji. Po prostu nie ma słów, którymi można opisać to co czuję ja, a przede wszystkim moi współpracownicy i rodzina. Na szczęście nikomu nic się nie stało" – zaznaczyła Pawłowska.
"Rządzimy zbyt łagodnie"
Sprawę skomentował w czwartek w rozmowie z dziennikarzami szef klubu PiS. – Obrzydliwe. Chciałbym przede wszystkim skuteczności naszych służb - policji, ale także wymiaru sprawiedliwości – powiedział Terlecki. Na uwagę, że rządzi PiS, polityk powiedział: "Tak jest niestety, że rządzimy zbyt łagodnie".
Dopytywany czy powinno być więc zaostrzenie kursu, odparł: "pewnie, jeśli chodzi o chuliganów".
Atak na biuro posłanki PiS. Jest zawiadomienie
Podinsp. Bożena Szymańska z Komendy Powiatowej Policji we Włodawie potwierdziła w rozmowie z PAP, że do takiego zdarzenia miało dojść w środę około godz. 10. "35-latka złożyła zawiadomienie o kierowaniu gróźb karalnych pod jej adresem. Aktualnie trwają czynności w tej sprawie" – poinformowała w czwartek policjantka.
Sprecyzowała, że wskazany sprawca gróźb karalnych to starszy mężczyzna, który wcześniej wielokrotnie przychodził do tego biura, korzystał z porad prawnych i w środę po raz pierwszy "zachował się w taki sposób, że spowodowało to złożeniem zawiadomienia o przestępstwie".
Podinsp. Szymańska wyjaśniła, że postępowanie prowadzone jest w sprawie kierowania gróźb karalnych pod adresem 35-latki. Jest to przestępstwo zagrożone karą do dwóch lat więzienia.
W czwartek po południu posłanka Pawłowska poinformowała, że mężczyzna został zatrzymany.
To kolejny już incydent związany z wtargnięciem do biur PiS. We wtorek po godz. 15 do siedziby partii przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie próbował wtargnąć 20-latek. Gdy wszedł do budynku, zaczął grozić ochroniarzowi i kopnął w drzwi. Na miejscu musiała interweniować policja, którą wezwali pracownicy ochrony. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony na komendę.

TD
Źródło: