Burze i nawałnice spustoszyły Polskę. Tysiące interwencji strażaków w całym kraju. Co przyniesie noc z 16 na 17 lipca?

Damian Kelman
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Potężne burze i ulewy spustoszyły niemal całą Polskę we wtorkowe popołudnie. Strażacy musieli interweniować tysiące razy. Nie obyło się bez zniszczeń, a gdzieniegdzie również pojawili się ranni. Czy w nocy pogoda się uspokoi?

Spis treści

Burzliwy wtorek w Polsce

We wtorek, 16 lipca, przez Polskę przeszły potężne burze i obfite ulewy, które dały się we znaki mieszkańcom niemal w całym kraju. Wymagało to kilku tysięcy interwencji strażaków. Państwowa Straż Pożarna na bieżąco aktualizuje informację i przedstawia warunki, jakie panują w Polsce. Na godzinę 21:00 było to prawie pięć tysięcy zgłoszeń.

"Prawie 500 zdarzeń w ciągu ostatniej godziny zgłoszono do straży pożarnej po przejściu frontu atmosferycznego. Do godz. 21 strażacy przyjęli już 4764 zgłoszenia dotyczące zdarzeń pogodowych" - przekazało PSP w mediach społecznościowych.

Interwencje strażaków w całej Polsce

Całkowite szkody i dokładny bilans interwencji straży pożarnej będzie możliwy do przedstawienia za kilka godzin, jednak już teraz można stwierdzić, że najgorsza sytuacja miała miejsce na Pomorzu.

W związku z przechodzącymi przez woj. pomorskie opadami deszczu, burzami i silnym wiatrem strażacy interweniowali 1230 razy – podała we wtorek straż pożarna. Porażony prądem został mężczyzna, który usuwał drzewo z trakcji trolejbusowej w Gdyni. Do Trójmiasta wyruszyli strażacy z plutonu "Ulewa".

Najwięcej interwencji było w Gdyni - 182 i w Pruszczu Gdańskim - 149. Nieco mniej wyjazdów mieli strażacy z Malborka (119) i Kwidzyna (100). W Tczewie strażacy wyjeżdżali 95 razy, w Gdańsku 93 razy.

Równie niebezpieczne i intensywne warunki pogodowe panowały w Małopolsce, gdzie przeszedł front burzowy z ulewnymi deszczami i silnym wiatrem. W Suchej Beskidzkiej na jadące auto przewróciło się drzewo. Do godziny 18.00 małopolscy strażacy odnotowali 558 interwencji najwięcej w powiatach krakowskim, tarnowskim i wielickim.

Tylko w Krakowie strażacy byli wzywani ponad 200 razy – głównie do usuwania powalonych drzew i połamanych gałęzi na jezdnie i chodniki.

"Do groźnych zdarzeń doszło w Suchej Beskidzkiej, gdzie na jadący samochód przewróciło się drzewo. Na szczęście dwie podróżujące nim osoby nie doznały poważnych obrażeń, a przypadkowi świadkowie pomogli im wyjść z pojazdu. Również w Suchej Beskidzkiej na kilka budynków przewróciły się drzewa, ale nie doszło do zniszczeń" – powiedział PAP rzecznik małopolskiej straży pożarnej mł. kpt. mgr Hubert Ciepły.

Nawałnica zaczęła się na południu Małopolski ok. godz. 13. i przeszła przez Podhale w kierunku północnym i około godziny 16 dotarła do Krakowa. W Nowym Targu z bloku mieszkalnego przy ul. Szaflarskiej silny podmuch wiatru zerwała poszycie dachowe.

Z powodu przechodzących przez województwo lubelskie burz, opadów deszczu i silnego wiatru strażacy interweniowali we wtorkowe popołudnie natomiast ok. 350 razy. ale liczba zgłoszeń przybywa.

"Najwięcej mamy powalonych drzew (197), uszkodzonych dachów na budynkach mieszkalnych (47), gospodarczych (39), podtopień i zalań (39), zerwanych linii energetycznych (11)" – powiedział PAP dyżurny KW PSP w Lublinie mł. kap. Łukasz Hałczyński.

Jak podał, od godz. 15 do 18.30 we wtorek strażacy w regionie odnotowali ok. 350 zdarzeń związanych z burzami. "Cały czas wpływają do nas kolejne zgłoszenia. Na ten moment brak osób poszkodowanych" – podał.

Rzecznik prasowy PGE Dystrybucja Ewa Wiatr poinformowała, że z powodu zerwanych linii energetycznych bez prądu pozostaje część odbiorców z rejonu Chełma (ok. 7 tys.), Zamościa (3 tys.) i Kraśnika (1 tys.). Jak przekazała, służby energetyczne są w terenie i pracują nad usunięciem awarii.

Pogoda w nocy z wtorku na środę - 16 i 17 lipca

Nic nie wskazuje na to, by w nocy warunki miały ulec poprawie. Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, najgorzej będzie na wschodzie Polski.

"W nocy strefa najintensywniejszych zjawisk burzowych przemieści się na wschód kraju. Burzom towarzyszyć będą krótkotrwałe nawalne opady deszczu rzędu 30-40 mm, lokalnie 50 mm oraz porywy wiatru 85-100 km/h. Zagrożeniem w czasie burz będą także opady gradu" - podało IMGW.

Przelotne opady deszczu pojawią się również niemal w całym kraju.

"W nocy przelotne opady deszczu i burze, także z gradem, od zachodu zanikające. Opady w burzach od 20 mm do 40 mm, na wschodzie do 50 mm. Lokalnie gęste mgły. Temp. min. od 14°C na płn. zach., do 22°C na płd. wsch. Wiatr w czasie burz w porywach do 100 km/h" - przekazano w oddzielnym komunikacie.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl