Były marszałek województwa podkarpackiego, Mirosław Karapyta, znów przed sądem.

Andrzej Plęs
N.Ziętal
Mirosław Karapyta chce pełnego uniewinnienia, prokuratura domaga się uznania go winnym wszystkich stawianych mu zarzutów. Obie strony przesłały swoje wnioski apelacyjne do Sądu Okręgowego w Przemyślu.

Byłego marszałka województwa podkarpackiego Prokuratura Regionalna w Lublinie oskarżyła o 16 przestępstw, m.in. o przestępstwa korupcyjne, oferowanie pracy za seks, usiłowanie gwałtu, powoływanie się na wpływy, przyjmowanie korzyści materialnych: choćby fundowane pobyty w ośrodkach agroturystycznych, od stolarza otrzymał warte 5 tys. zł meble w zamian za załatwienie sprawy urzędowej jego żony, łapówką najwyższej wartości było 30 tys. zł od przeworskiej firmy budowlanej w zamian za przyspieszenie procedury przyznania unijnej dotacji. Proces toczył się przy drzwiach zamkniętych ze względu na wątki obyczajowe w akcie oskarżenia.

Od początku trwania procesu przed Sądem Rejonowym w Przemyślu oskarżony konsekwentnie nie przyznawał się do winy, w styczniu br. usłyszał wyrok skazujący: 4 lata bezwzględnego pozbawienia wolności. Tuż po ogłoszeniu wyroku oświadczył publicznie, że wciąż czuje się niewinny wszystkich zarzucanych mu czynów, że wyrok jest dla niego niesatysfakcjonujący, choć straszono go, że grozi mu do 12 lat więzienia.

Wyrok nie tylko dla niego okazał się niesatysfakcjonujący, także oskarżająca go prokuratura uznała wyrok za nieadekwatny do stopnia winy oskarżonego. O ile Mirosław Karapyta apeluje teraz do Sądu Okręgowego w Przemyślu o uniewinnienie go zarzutów, za które skazał go sąd rejonowy, to lubelska prokuratura oczekuje od okręgowego, że Karapyta zostanie skazany także za przestępstwa, od których rejonowy go uniewinnił. Termin rozpoczęcia rozprawy apelacyjnej nie jest jeszcze znany.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl