Spis treści
Kolejny mecz Kiwiora w Premier League
Jakub Kiwior urósł w Arsenalu po ostatnim dwumeczu z Realem Madryt w Lidze Mistrzów? Wszystko na to wskazuje. Kolejny, naprawdę solidny występ zaliczył bowiem - w wielkanocnym meczu - z beniaminkiem angielskiej Premier League Ipswich Town na wyjeździe. Wystąpił w czteroosobowym bloku defensywnym. Wciąż bez kontuzjowanego Gabriela Magalhaesa, którego zastępuje w wyjściowym składzie The Gunners.
Oleksandr Zinczenko - Jakub Kiwior - William Saliba - Ben White - oto blok obronny z ostatniego meczu. Wszyscy przez portal Sofacore ocenieni wysokimi ocenami, z czego reprezentant Polski zyskał - co ciekawe - najsłabszą. Kiwior oceniony został zaledwie notą 7,4. Z czego jego partner ze środka - Saliba (czyli partner Polaka ze środka) minimalnie wyższą, gdyż mowa o 7,5. Wyróżnieni zostali także boczni obrońcy, którzy napędzali ataki przyjezdnych. Zinczenko miał choćby asystę. Jak faktycznie zagrał Biało-Czerwony?

Talizman Kiwior w Arsenalu: niepokonani z Polakiem
Jak zauważono na X Arsenal jest NIEPOKONANY (!) w ostatnich 21 meczach, w których tylko wystąpił od pierwszej minuty we wszystkich rozgrywkach. Oto kilka nowych określeń na które sobie zapracował ostatnimi meczami:
- Mr invincible - komentowano pod ciekawostką w mediach społecznościowych. Co w wolnym tłumaczeniu oznacza: Pan niezwyciężony. - Mr Reliable (niezawodny) - dodano.
- 21 meczów
- 15 wygranych
- 6 remisów
- 0 porażek
- 10 czystych kont
Warto jednak podkreślić, że mało miał momentów Kiwior, w których mógłby się szczególnie wykazać w niedzielne, wielkanocne popołudnie na Wyspach Brytyjskich.
Tegoroczny beniaminek, który urwał przed tygodniem punkt Chelsea, nie potrafił bowiem postawić się tym razem drużynie z czerwonej części Londynu. Półfinalista Ligi Mistrzów przycisnął już od samego początku.
Wynik meczu Ipswich - Arsenal
W konsekwencji wynik meczu mógł być tylko jeden. Pogrom. 4:0 dla Kanonierów, a na listę strzelców wpisywali się Leonardo Trossard (dwukrotnie), Gabriel Martinelli i Ethan Nwaneri. Arsenal powiększył dorobek do 66 punktów i traci 10 do Liverpoolu. Ma za to siedem przewagi nad trzecim w tabeli Newcastle United.
Ipswich - Arsenal 0:4 (0:2)
- Gole: Trossard (asysta: Odegaard) 14', Martinelli (asysta: Merino) 28', Trossard (asysta: Rice) 69', Nwaneri (asysta: Zinczenko) 88'
- Ipswich Town: A. Palmer – Tuanzebe, O'Shea, Greaves, Davis – Morsí (C) (90+1. Chaplin), Cajuste (81. Luongo) – Ben Johnson, Enciso (46. J. Taylor), J. Clarke (35. Burgess) – Hirst (82. Delap).
- Arsenal: Raya – B. White, Saliba, Kiwior, Zinčenko – Odegaard (C), Rice (73. Tierney), Merino (57. Lewis-Skelly) – Saka (57. Nwaneri), Trossard (84. Butler-Oyedeji), Martinelli (73. Sterling).
Wielkie racowisko kibiców Legii Warszawa na Stamford Bridge....