W internecie pojawiło się nagranie, na którym widać, jak wszyscy posłowie wstają i śpiewają Mazurka Dąbrowskiego. Tylko jedna osoba w tym momencie siedzi. To minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz.
"Jeden poseł, minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz, siedzi w ławach rządowych, gdy posłowie PiS śpiewają hymn. Widać, kto jest najtwardszym (a na pewno jednym z) żołnierzem na wojnie z PiS" – napisał w serwisie X dziennikarz gazeta.pl Jacek Gądek.
"Skandaliczne zachowanie". Sienkiewicz się tłumaczy
Nagranie udostępnił też Radosław Fogiel z PiS. - Skandaliczne zachowanie! Gdy w Sejmie rozbrzmiał Mazurek Dąbrowskiego, pułkownik minister Sienkiewicz nie wstał i ostentacyjnie siedział przez cały hymn - napisał polityk.
Do sprawy odniósł się też już sam Sienkiewicz. - Hymn śpiewany przez PiS w Sejmie jako argument za wypuszczeniem prawomocnie skazanych p. Kamińskiego i Wąsika. Specjaliści od szargania świętości - napisał na X.
Michał Woś napisał: minister stawia się tym gestem poza wspólnotą polityczną i poza narodem (...) To też pokazuje przepaść między nami, a nimi. My śpiewamy "Boże coś Polskę", a oni osiem gwiazdek.
