Legia Warszawa: Za dużo bramkarzy w kadrze
Legia chciała przynajmniej jednego ze zmienników wysłać na wypożyczenie. Kluby z Ekstraklasy zastanawiały się nad Gabrielem Kobylakiem. Miał odejść do Radomiaka Radom albo Puszczy Niepołomice, ale został w Warszawie. Beniaminek wolał bowiem ściągnąć z Aston Villi Oliwiera Zycha, który wczoraj zadebiutował przeciw Śląskowi Wrocław.
Wolną rękę dostał również Cezary Miszta. Już po zamknięciu okienka w Polsce podjął negocjacje z cypryjskim Pafos. Wydawało się, że sprawa wypożyczenia zostanie dopięta, tymczasem rozmowy nieoczekiwanie skończyły się fiaskiem, o czym informuje Piotr Kamieniecki z TVP Sport.
Numerem jeden między słupkami był, jest i pozostanie Kacper Tobiasz. Jego pierwszym zmiennikiem wydaje się być Dominik Hładun. Jaki los czeka więc Gabriela Kobylaka i Cezarego Misztę?
Wygląda na to, że obaj będą mogli liczyć na regularną grę jedynie w trzecioligowych rezerwach. Ewentualnie trener Kosta Runjaić może zastosować rotację w Pucharze Polski, ale w tych rozgrywkach Legia i tak rozpocznie - jako przedstawiciel Polski w europejskich pucharach - dopiero od następnej rundy. Słowem, nie ma za bardzo czego "dzielić".
W trwającym sezonie Miszta rozegrał cztery spotkania - wszystkie dla drugiej drużyny. Kobylak o połowę mniej - też wyłącznie dla rezerw.
Hierarchia bramkarzy w Legii Warszawa:
- 1. Kacper Tobiasz
- 2. Dominik Hładun
- 3. Gabriel Kobylak
- 4. Cezary Miszta
EKSTRAKLASA w GOL24
Michał Probierz nowym selekcjonerem reprezentacji? Najlepsze...
