W ocenie niektórych lekarzy, m.in. Pawła Grzesiowskiego, 31 października-1 listopada cmentarze powinny być zamknięte. Wicepremier i minister kultury Piotr Gliński jest takiemu działaniu przeciwny.
- 1 listopada cmentarzy zamknąć nie możemy - stwierdził na antenie w RMF FM w porannej rozmowie Roberta Mazurka. W ocenie wicepremiera trzeba się skoncentrować na kwestiach transportu w tym dniu. Bo to transport niesie zagrożenie, a nie samo przebywanie na cmentarzu.
Nie przeocz
- Apelujemy o korzystanie z transportu publicznego. Apelujemy do samorządów o większą ilość transportu zbiorowego. Bo głównym zagrożeniem jest transport. Na cmentarzach w maseczkach możemy się rozejść po świeżym powietrzu. Wiosenne zamykanie lasów wynikało z tego, że chciano uniknąć wycieczek do lasów samochodami, aby ludzie się na parkingach nie zarażali, a nie chodząc po lesie.
Wicepremier zaapelował też do osób starszych, aby 1 listopada nie wybierały się na groby bliskich.
W kwietniu, przed świętami wielkanocnymi nekropolie zostały zamknięte. Na tablicach ogłoszeniowych, na furtkach, bramach umieszczono informacje o zakazie i ostrzeżenie, że złamanie zakazu grozi ukaraniem w wysokości 500 zł. Cmentarze były otwierane tylko na pogrzeby.
Musisz to wiedzieć
Podstawą zamknięcia nekropolii było rozporządzenie Rady Ministrów z 31 marca br. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii w §17 ust. 1 w okresie od 1 kwietnia 2020r. do 11 kwietnia 2020 r., które wprowadziło zakaz korzystania z pełniących funkcje publiczne i pokrytych roślinnością terenów zieleni, w szczególności: parków, zieleńców, promenad, bulwarów, ogrodów botanicznych, zoologicznych, jordanowskich i zabytkowych, a także plaż. Według ustawy o ochronie przyrody z 16 kwietnia 2004 r. (art. 5 pkt 21), do takich terenów zieleni należą również cmentarze.