80. rocznica wybuchu powstania w getcie warszawskim
W tekście napisanym z okazji przypadającej w środę 80. rocznicy wybuchu powstania w getcie warszawskim wicepremier Piotr Gliński zwrócił uwagę, że było ono pierwszym wielkomiejskim powstaniem i zarazem największym zrywem ludności żydowskiej w trakcie niemieckiej okupacji.
"Po południu 19 kwietnia 1943 r. w twierdzy Żydowskiego Związku Wojskowego przy placu Muranowskim w symbolicznym geście na dachu budynku bojownicy umieścili biało-czerwoną flagę Polski i biało-niebieską flagę ŻZW. Ten obraz dwóch flag – polskiej biało-czerwonej i syjonistycznej biało-niebieskiej – powiewających wspólnie na dachu budynku nad walczącym gettem, stał się symbolem nierozerwalnie splecionych ze sobą losów polsko-żydowskich. Kilkanaście miesięcy później, w sierpniu 1944 roku, wybuchło powstanie warszawskie – bój o wolną Polskę, największy zryw wolnościowy w historii II wojny światowej" - napisał wicepremier.
"Warszawa – stolica Polski – stała się podczas II wojny światowej miastem dwóch powstań, w których Żydzi i Polacy starli się z niemieckimi zbrodniarzami. Miasto zostało ostatecznie obrócone w ruinę, zniszczone i spalone. To dowodzi, jak silny jest polski imperatyw dążenia do wolności" - podkreślił.
"Mówimy: Żydzi, ale musimy pamiętać, że to byli obywatele Polski"
Przypomniał, że w 1939 r., tuż przed napaścią Niemiec na Polskę w Warszawie mieszkało blisko 370 tys. Żydów i stanowili oni ok. 30 proc. mieszkańców miasta. Po wybuchu II wojny światowej Niemcy systematycznie przesiedlali do Warszawy Żydów z ziem włączonych do Rzeszy i z okupowanych terenów Polski, a wiosną 1940 r. Niemcy zaczęli tworzyć zamkniętą dzielnicę żydowską. Do ostatecznego zamknięcia getta w Warszawie doszło w listopadzie 1940 r. i za jego murami, na obszarze 307 hektarów, znalazło się około 400 tys. Żydów. W kwietniu 1941 r. do getta napłynęli przesiedleńcy i liczba ludności zamkniętej w murach getta wzrosła do 450 tys. osób.
"Mówimy: Żydzi, ale musimy pamiętać, że to byli obywatele Polski, wielonarodowej, wielokulturowej II Rzeczypospolitej. Dlatego naszym wspólnym obowiązkiem jest upamiętnienie powstania w getcie warszawskim – największego powstania żydowskiego w czasie II wojny światowej i pierwszego miejskiego powstania w okupowanej Europie – oraz zachowanie w pamięci odwagi tych, którzy stawili opór niemieckim okupantom" - pisze prof. Gliński, zwracając uwagę, że w Polsce w tych dniach odbywa się ponad 150 wydarzeń towarzyszących oficjalnym obchodom 80. rocznicy wybuchu powstania.
"Warszawa jest dziś miastem żywych. Polska jest krajem żywych. Pamiętamy o przeszłości i czerpiąc z historycznych doświadczeń, chcemy budować lepszą przyszłość. Nie zapominamy jednak o tych, którzy umarli lub zostali zamordowani. Przekazywana przez pokolenia pamięć musi trwać wiecznie. A dzisiaj to my jesteśmy jej kustoszami" - podsumował polski wicepremier.
Minister podkreślił, że w lipcu 1942 r. okupanci rozpoczęli masową wywózkę Żydów z warszawskiego getta do obozu zagłady w Treblince. Szacuje się, że zamordowanych zostało wtedy od 250 do 300 tysięcy Żydów, a około 100 tysięcy zmarło w getcie z głodu i chorób na skutek stworzonych przez Niemców nieludzkich warunków.

Źródło: