Rosolnik z kaszą manną i z ziemniakami, do tego gołąbek oszukany z sosem pomidorowym, gotowane ziemniaki i obowiązkowa kawa zbożowa. Taki zestaw obiadowy serwowano w Areszcie Śledczym w Słupsku w ostatni poniedziałek. Dzień później aresztanci i osadzeni raczyli się włoską zupą solferino, potrawką drobiową z ryżem i buraczkami na ciepło.
W tym samym czasie słuchaczom usteckiego Centrum Szkolenia Marynarki Wojennej podano zupę jarzynową, zrazy w sosie selerowym z kaszą jęczmienną, groszek, surówkę i kompost agrestowy.
Jedzenie w szpitalu. Tak karmią w Słupsku i regionie [zdjęci...
W kolei we wtorek policjanci ze Szkoły Policji zajadali się autorskim przepisem tamtejszej kuchni na zupa pizza, której zawartość to farsz pizzy, łącznie z dodatkiem mięsnym. Słuchacze to uwielbiają. Na drugie danie podano smażonego pstrąga z ziemniakami i kiszoną kapustą. Na deser była drożdżówka.
W menu słupskiej Szkoły Policji znajduje się około 60 zup i 60 drugich dań. Dzienna stawka żywieniowa to 18 zł, z czego 4,5 na śniadanie, 9 na obiad i 4,5 na kolację. Jak nas zapewniono, panie pracujące na kuchni są też przygotować wersję wegetariańską lub nawet wegańską dań. Normie kalorycznej dla samego obiadu to około 2600 kcal. Dziennie wydaje się nawet kilkaset posiłków.
Tymczasem w kuchni w areszcie przygotowuje się posiłki dla około 140 osób.
