Spis treści
Ratusz zakazał Marszu Niepodległości
W środę 16 października w Sądzie Okręgowym w Warszawie odbyła się rozprawa dotycząca odwołania Stowarzyszenia „Marsz Niepodległości” od decyzji Prezydenta Warszawy, która zakazuje organizacji corocznego marszu. Sprawa trafiła do II Wydziału Cywilnego. Portal i.pl był na miejscu.
Stowarzyszenie Marsz Niepodległości zgłosiło do urzędu miasta w Warszawie zamiar organizacji sześciu wydarzeń, związanych z 11 listopada. Jedno z nich - zgodnie ze zgłoszeniem - miałoby trwać nieprzerwanie 16 dni.
Ratusz wydał decyzję negatywną. Zdaniem urzędników, zgłoszenie nie zostało złożone w zgodzie z obowiązującymi przepisami. Zdaniem przedstawicieli stowarzyszenia, decyzja jest była jednak podyktowana politycznie.

Sąd oddalił odwołanie złożone przez organizatorów
Na rozprawie pojawili się przedstawiciele Marszu Niepodległości: prezes Bartosz Malewski oraz wiceprezes Jakub Kalus wraz ze swoją adwokatką. Ta zaproponowała przed sądem, żeby najpierw odbyły się rozmowy ugodowe z przedstawicielami miasta lub mediacje sądowe.
- Chcemy dojść do takiego konsensusu, żeby zgromadzenie mogło się odbyć, ale jednocześnie by zapewnić wszystkim jego uczestnikom bezpieczeństwo - podkreślała przedstawicielka stowarzyszenia.
Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił jednak ten wniosek, a następnie całe odwołanie złożone przez Stowarzyszenie "Marsz Niepodległości". Łącznie rozpatrywano sześć wniosków i każdy z nich nie spotkał się z przychylnością sędziów.
Mamy komentarz prezesa Malewskiego
- Wnioskowaliśmy w pierwszym etapie rozprawy o mediacje. Dlatego, że takie rozwiązanie byłoby najbardziej racjonalne, aby po prostu usiąść z przedstawicielami Urzędu Miasta i dogadać szczegóły tego wydarzenia. Sąd oddalił jednak nasz wniosek, ponieważ sam ratusz nie wyraził na to woli. Dlatego czekaliśmy na wyrok sądu - powiedział w rozmowie z portalem i.pl prezes Bartosz Malewski.

Szef stowarzyszenia "Marsz Niepodległości" podkreślił, że odwoła się od środowej decyzji sądu do II instancji. - I tak jestem przekonany, że niezależnie od ostatecznego postanowienia sądu dziesiątki tysięcy patriotów przyjedzie 11 listopada do Warszawy - dodał Malewski.