Jest poważna sytuacja z Januszem Golem. Nie przystał na propozycję 50-procentowej obniżki kontraktu i został przez trenera Michała Probierza pozbawiony funkcji kapitana zespołu. Jak pan reaguje na to wszystko?
Nie chcemy wchodzić w polemiki z zawodnikiem na łamach mediów. Nie taka była intencja. Trener przekazał to, co według mnie osobiście, nie mówię nawet o całym zarządzie, trzeba było zrobić, bo jest jedynym zawodnikiem, który nie podpisał aneksu do kontraktu. I to jest fakt, co tu więcej komentować.
Widział pan odpowiedź Gola, która ukazała się w mediach?
Tak, ale tak jak powiedziałem, nie będziemy polemizować z zawodnikiem. Jest jeden fakt – nie chce podpisać tego co wszyscy.
A czy trwają jeszcze negocjacje z Januszem Golem odnośnie obniżki pensji?
My oczekujemy, że podpisze taki sam aneks jak inni, dlaczego ma mieć inny? A on tego nie chce zrobić i to jest problem.
Jeśli nie dojdziecie do porozumienia, to Gol nadal będzie grał w Cracovii? Nie będzie to rzutowało na jego szanse występów?
To jest decyzja trenera, on ustala skład i decyduje, czy wpuści zawodnika na boisko, czy nie. Nie będę w jakikolwiek sposób wchodził w relacje między trenerem a zawodnikiem.
Pozostali piłkarze podpisali umowy. Jest pan tym zbudowany?
Nikt nie jest szczęśliwy, w sytuacji koronawirusa wszyscy cierpią, więc ciężko jest oczekiwać entuzjazmu. Fakt jest taki, że aneksy zawodnicy podpisali i przygotowujemy się do rozgrywek, tak jak Ekstraklasa SA to określiła.
Właśnie, rozgrywki mają zostać wznowione 29 maja. Ma pan duże nadzieje, że ten wynik który jest obecnie bardzo dobry – 3. miejsce, uda się jeszcze poprawić? Czy ma pan raczej obawy, że może być problem z utrzymaniem lokaty dającej przepustkę do europejskich pucharów?
Mamy szeroki skład. Wszystkie drużyny przystąpią do rozgrywek w formie, która jest wielką niewiadomą. Brak meczów będzie miał wielki wpływ. Nawet gdy są przerwy między rundami i sezonami, to są one planowane, natomiast w tym przypadku mamy do czynienia z niewiadomą. Sztab szkoleniowy pracuje z zawodnikami, by ich jak najlepiej przygotować. Według mnie wyniki pierwszych spotkań po tej przerwie mogą być niespodzianką. Trudno być mądrym.
Niedawno w wywiadzie stwierdził pan, że sponsorzy się wycofali. To uległo zmianie, wyszliście na prostą?
Tak, wyszliśmy na prostą, nawet podpisują się nowe umowy sponsorskie, nie jest źle, ale w tej sprawie wydamy osobną informację.
Pandemia koronawirusa wpływa na sport na całym świecie. Czy po tym, jak epidemia ustanie, zmienicie politykę transferową, nie będziecie sięgać tak bardzo po piłkarzy zagranicznych, a postawicie mocniej na wychowanków, czy utrzymacie ten trend z ostatnich lat?
Kontynuujemy inwestycję w Rącznej (ośrodek treningowy – przyp.), chcemy ją skończyć. Będzie opóźnienie, ale nie rok, tylko kilka miesięcy. Płacimy kontrakty juniorom, trener Probierz włącza najlepszych do treningów z pierwszą drużyną, a więc jest stawianie na młodzież, z drugiej strony ci najlepsi młodzi zawodnicy są „wysysani” na Zachód. Będziemy szukać równowagi między promowaniem własnych zawodników, a wynikiem sportowym. Nie chcemy poświęcić wyniku sportowego po to, by promować młodych.
O konflikcie na linii Cracovia - Janusz Gol pisaliśmy wcześniej w tym miejscu
Cracovia. Oto obcokrajowcy, którzy kompletnie zawiedli w dru...
Cracovia. Drużyna wychowanków "Pasów" XXI wieku
Cracovia. Oni mogli zrobić większą karierę w "Pasach". TOP 25
