32-letni zawodnik, grający na pozycji skrzydłowego lub ofensywnego pomocnika 86 razy przywdziewał koszulkę reprezentacji Ukrainy, dla której strzelił 21 goli.
Konoplanka w "złotej klatce"
Olimpik Kriwohrad to klub, w którym zaczynał start do wielkiej kariery. Początkowo łączył uprawianie piłki nożnej z karate. Z czasem postawił na futbol, ale niezwykła sprawność, jaką nabył trenując sporty walki, przydała mu się w karierze. Jeszcze jako junior trafił z Olimpiku do Dnipro Dniepropietrowsk, klubu, który już nie istnieje. Wcześniej po utalentowanego młodzieńca zgłosiło się Dynamo Kijów, ale rodzice nie puścili syna w nieznane. Jednak dwa lata później, gdy miał 16 lat, w 2005 r. dostał już zielone światło. Poprzez zespół U-17, drugą drużynę, trafił do pierwszego teamu Dnipro. W 2007 r. zadebiutował w nim. Dopiero po trzech latach strzelił pierwszego gola, zapukał do reprezentacji. Znów zgłosiło się po niego wielkie Dynamo. Oferowało 14 mln euro. Oferta została odrzucona.
Trener Dnipro Juande Ramos mówił, że piłkarz jest wart 50 mln euro i nie oddadzą go za mniej. Igor Kołomyjski, oligarcha, właściciel Dnipro nie pozwolił na transfer. Konoplanka był liderem Dnipro, przez miejscową prasę nazywany był „ukraińskim Robbenem”. Kołomyjski hołubił swoją gwiazdę, zamykając w „złotej klatce”. Mocno starał się o piłkarza Liverpool, ale i ten transfer nie doszedł do skutku w styczniu 2014 r. Podobnie jak przenosiny do Tottenhamu, Atletico Madryt, Interu czy Romy. Piłkarzowi niczego nie brakowało, ale ukraińska liga stała się już dla niego za mała.
Dopiero po 8 sezonach spędzonych w lidze ukraińskiej, po piłkarza sięgnęła Sevilla. Nie musiała za niego płacić, był wolnym zawodnikiem. Gdy przenosił się do Sevilli jego wartość rynkowa wynosiła 20 mln euro. Podpisał kontrakt na cztery lata. Nie wypełnił go jednak w klubie ze stolicy Andaluzji.
Z Dnipro próbował wygrać Ligę Europy
Co ciekawe, to w barwach Dnipro pierwszy raz zagrał w finale Ligi Europy z… Sevillą. Było to w 2015 r. Wtedy to Ukraińcy przegrali w finale rozgrywanym na Stadionie Narodowym w Warszawie 2:3. To był jego ostatni mecz w barwach Dnipro. Cztery dni później podpisał kontrakt z hiszpańskim klubem. Pożegnał się porażką, ale został wybrany do najlepszej jedenastki Ligi Europy. W tych rozgrywkach zdobył jednego gola, zaliczył 3 asysty.
Kolega Krychowiaka
Sezon 2015/2016 spędził w Sevilli wieńcząc go trofeum. W Lidze Europy zagrał 6 spotkań bez gola, ale w lidze hiszpańskiej 32, zdobywając 4 bramki i notując 6 asyst. Dorobek w Lidze Mistrzów to 6 spotkań, dwa gole i asysta. W pierwszym sezonie w barwach Sevilli rozegrał aż 54 mecze (9 goli, 8 asyst). Grał wraz z reprezentantem Polski Grzegorzem Krychowiakiem.
Do tego należy doliczyć bogaty rozdział reprezentacyjny – awansował z Ukrainą na Euro 2016 r. rozgrywane we Francji. Zagrał w trzech meczach, a Ukraińscy nie olśnili, zajmując 4. miejsce w grupie po porażkach z Niemcami 0:2, Irlandią Północną 0:2 i Polską 0:1.
Po nieudanym dla siebie i zespołu Euro zmienił klub – został wypożyczony do Schalke Gelsenkirchen. Nowy trener Sevilli Jorge Sampaoli nie widział dla niego miejsca w zespole i stąd zmiana otoczenia. Ukrainiec nie wrócił już do Hiszpanii. Rok później przez Niemców została uruchomiona klauzula wykupi i zawodnik za 12,5 mln euro stał się piłkarzem Schalke. Do września 2019 r. grał w Bundeslidze. W Schalke zagrał w 78 meczach, zdobywając w nich 13 goli i notując 9 asyst. Świetne występy przeplatał z przeciętnymi, brakowało mu regularności.
Trzy sezony w Bundeslidze
Jego osiągi spadały, cena też. Dlatego też został wykupiony przez Szachtar Donieck za 1,8 mln euro. Transferu dokonano na zasadzie „last minute” w ostatnim dniu okienka transferowego. Wtedy podpisał kontrakt do 30 czerwca 2022 r. Dorobek z Szachtara? - 46 występów, 5 goli, 3 asysty. Ten sezon nie jest dla niego udany. Zagrał zaledwie w dwóch meczach kwalifikacyjnych do Ligi Mistrzów, w lidze nie wystąpił ani razu. Ostatniego gola zdobył w lipcu 2020 r. W poprzednim sezonie trapiły go kontuzje. Zagrał w ledwie trzech meczach ligowych i doznał kontuzji mięśnia. Wrócił do gry w lutym, ale na krótko, w kwietniu 2021 znów doznał kontuzji mięśniowej i już do końca sezonu nie widziano go na boisku.
Grał już na stadionie Cracovii
Co ciekawe Konoplanka wystąpił już na stadionie Cracovii. 9 października 2016 r. w ramach eliminacji do mistrzostw świata Ukraina podejmowała na nim Kosowo i wygrała 3:0. Konoplanka w sumie 86 razy zagrał w reprezentacji Ukrainy, dla której zdobył 21 goli.
W Cracovii spotka swojego rodaka – Ołeksija Dytiatjewa, ale nie będzie trenował razem z nim – Dytiatjew jest bowiem przesunięty do drugiej drużyny. Czy Konoplanka olśni fanów zespołu z ul. Kałuży? Ma na to duże szanse. Musi jednak wrócić do najwyższej formy, bo polska liga, choć mało ceniona w świecie, jest jednak wymagająca, liczy się przede wszystkim dyspozycja fizyczna, bez niej ani rusz.
- Ci piłkarze i trenerzy byli związani z Cracovią i Lechem. Zdjęcia
- Kto zagra w Cracovii? Transfery, kontrakty, spekulacje
- Ach, co to był za ślub! Thiago z Cracovii i jego piękna wybranka [ZDJĘCIA]
- Kadra Cracovii na wiosnę 2022 [ZDJĘCIA]
- Tym piłkarzom Cracovii kończą się kontrakty w 2022 roku
- Najlepsze i najgorsze zimowe transfery Cracovii w ostatnich 10 latach [ZDJĘCIA]
